ŁKS przywita wicelidera
Tym razem nie w weekend, a w środku tygodnia swoje mecze grają kluby 1. Ligi. W tej wyjątkowej kolejce ŁKS przywita na swoim stadionie aktualnego wicelidera tabeli – Bruk-Bet Termalikę. Przed sezonem nikt nie spodziewał się aż tak dobrej gry „Słoni”. Przewidywano, że to raczej ŁKS będzie bliżej szczytu, a jak na razie zespół z Łodzi nie ma nawet miejsca, które zapewniałoby grę w barażach. Z tego powodu zmieniono trenera, który jeszcze znacząco nie odmienił sytuacji drużyny.
- Pierwsze trzy mecze po moim przyjściu do klubu napawały nadzieję, natomiast w dwóch ostatnich niewątpliwie obniżyliśmy loty, więc pracujemy nad tym, żeby to zmienić. […] Jeśli nasza taktyka nie będzie przynosiła efektu, na przykład nie będziemy mieli kontroli na boisku, wtedy na pewno pomyślimy o tym, żeby zmienić taktykę i grać bardziej bezpośrednio. Teraz jednak widzę problem w finalizacji i nad tym musimy pracować – powiedział Ariel Galeano, trener ŁKS-u.

Czy piłkarze są przygotowani do gry w środku tygodnia
Mecz odbędzie się w środku tygodnia, co oznacza większą intensywność i mniej czasu na odpoczynek. Piłkarze ŁKS-u rzadko grają z taką częstotliwością dlatego można się zastanowić czy są gotowi.
- Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne to nie w tym widzę nasz problem, bo jesteśmy dobrze przygotowani. Dwa ostatnie mecze były trudne. Rywale postawili na niską obronę, co nie ułatwiało kreowania okazji do zdobycia gola. Oczywiście musimy stwarzać sobie więcej okazji – mówił Pirulo, zawodnik Łódzkiego Klubu Sportowego.
Mecz ŁKS - Bruk-Bet Termalika Nieciecza odbędzie się 10 kwietnia o godz. 18:00.
DOZ Maraton Łódź 2025. Biegacze opanowali Łódź. Kto wygrał najważniejszy bieg?