Pijani nastolatkowie napadli w nocy na dwie stacje benzynowe w Łodzi

i

Autor: Ela Piotrowska

Pijani 12-latek i 15-latek napadli w nocy na dwie stacje benzynowe na Widzewie w Łodzi!

Ela Piotrowska 2020-07-06 23:55

15-latek groził nożem pracownikom stacji paliw i zażądał wydania pieniędzy oraz papierosów. 11-latek w tym czasie stał na tzw. czujce. Młodociani sprawcy zostali złapani na gorącym uczynku na stacji przy Rokicińskiej, krótko po pierwszym rozboju na Przybyszewskiego

Do zdarzenia doszło 6 lipca 2020 roku po godz. 1.00 w nocy. Wywiadowcy z łódzkiej komendy policji zostali poinformowani przez dyżurnego miasta, że na stacji paliw przy Przybyszewskiego doszło do rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Policjanci natychmiast tam pojechali. - Na miejscu zastali pracownika, który zrelacjonował im całe zajście. Chwilę wcześniej, na stację wszedł młody mężczyzna, który grożąc nożem wymusił na nim wydanie ponad 700 złotych oraz dwóch paczek papierosów. A następnie uciekł. Wywiadowcy przeglądając monitoring ustalili, że podejrzewany uciekł w kierunku osiedla przy ulicy Ćwiklińskiej. Idąc dalej tym tropem, posiadając rysopis przeszukiwali okoliczny teren. W pewnym momencie, przy kolejnej stacji paliw przy ulicy Rokicińskiej, policjanci zauważyli nerwowo zachowującego się nastolatka. Podczas legitymowania 12-latka, znaleźli w jego kieszeniach pieniądze oraz wystający z bluzy nóż. W tym samym czasie usłyszeli krzyk kobiety. Zobaczyli, że z pobliskiej stacji wybiega młody mężczyzna trzymający nóż w ręku. Reakcja wywiadowców była natychmiastowa. Jeden z nich ruszył w pieszy pościg za nim i szybko obezwładnił. Zatrzymany 15-latek był agresywny i za wszelką cenę chciał ponowić próbę ucieczki. Po chwili przyznał się funkcjonariuszom do rozboju na stacji paliw przy ulicy Przybyszewskiego oraz do próby na ulicy Rokicińskiej. Podczas przeszukania policjanci znaleźli przy nim skradzione pieniądze, papierosy, oraz nóż. Funkcjonariusze ustalili, że starszy z nastolatków chwile przed zatrzymaniem wszedł do środka budynku stacji i grożąc nożem chciał wymusić od pracownicy stacji wydanie pieniędzy. Kobieta nie poddała się presji i krzycząc wybiegła z budynku - mówi rzecznik Komendanta KWP w Łodzi Joanna Kącka

Okazało się, że napastnicy byli pod wpływem alkoholu. 15 latek miał prawie 2 promile, natomiast 12-latek blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i dla nieletnich. Młodszego w nocy odebrała matka, starszy trafił do Policyjnej Izby Dziecka.