Ulica Jaracza nie przejedziemy od Kopcińskiego do Polskiej Organizacji Wojskowej. Cały ten ponad kilometrowy odcinek jest wyłączony z ruchu, ale są zapewnione dojazdy docelowe. Zmienione zostały trasy autobusów linii 58, 96, Z13, N7 i N8 - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy łódzkiego ZDITu.
Mieszkańcy mają zastrzeżenia zarówno co do zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej, jak i do całego przebiegu remontu ulicy Jaracza.
Mieszkamy tu z rodziną od sześciu lat, od sześciu lat trwają remonty, nie-remonty, przebudowy, nie-przebudowy, no i nie zanosi się, żeby to było lepiej - mówi łodzianin.
Żyłoby się tutaj zdecydowanie lepiej, gdyby remonty były kończone zgodnie z terminem. Wtedy można byłoby jakoś funkcjonować, a tak to człowiek przyzwyczai się, że autobus odjeżdża z jednego przystanku, a już za tydzień odjeżdża z innego. Informacji na ten temat brak. No i powiedzmy po miesiącu historia się powtarza, ludzie stoją, czekają, a nie wiadomo czy coś przyjedzie, czy nie - dodaje jego sąsiad.
Może i to by się skończyło w terminie, gdyby prace trwały cały czas. A jak to wygląda w praktyce? Jednego dnia robotnicy są i pracują, innego ich nie ma, czasami pracują przez tydzień, a przez następne dwa na placu budowy nie znajdzie się żywego ducha, no chyba że mieszkańca przechodzącego na drugą stronę ulicy - podsumowuje łodzianka mieszkająca przy ulicy Jaracza.
To może być uzależnione od konieczności rozłożenia prac w czasie, jak choćby przy układaniu warstw asfaltu trzeba poczekać, zanim robotnicy i maszyny będą mogły powrócić do wykonywania ciężkich robót. Jeśli chodzi o informowanie o zmianach w kursowaniu komunikacji, ogłaszamy to we wszystkich dostępnych nam kanałach, czyli na stronach internetowych, w mediach społecznościowych czy na przystankach. Wiemy, że kierowcom, pasażerom i pieszym w niektórych miejscach w naszym mieście nie jest łatwo, a przed nami kolejne inwestycje, więc musimy wszyscy się uzbroić w cierpliwość. Pamiętajmy jednak, że wykonujemy te prace po to, aby zimą koła naszych samochodów nie wpadały w dziury na drodze, abyśmy mogli jeździć w Łodzi bezpiecznie, sprawnie i w komfortowych warunkach - odpowiada Andrzejewski.
Ulica Jaracza ma zostać oddana do użytku do końca wakacji.