Nowe święto państwowe. Tak obchodzone Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny w Łodzi
Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny to obchodzone 10 września nowe święto państwowe uchwalone w lipcu 2023 roku przez Sejm RP. Data nie jest przypadkowa. Upamiętnia akcję masowego aresztowania przez niemiecką żandarmerię oraz gestapo w 1943 roku kilkudziesięciorga polskich dzieci w Mosinie w Wielkopolsce, w ramach represji rodzin podejrzanych o współpracę z podziemiem niepodległościowym. Większość aresztowanych dzieci trafiło do niemieckiego obozu koncentracyjnego dla dzieci polskich przy ul. Przemysłowej w Łodzi, gdzie we wtorek odbyły się obchody Narodowego Dnia Polskich Dzieci Wojny.
Rozpoczęła je msza święta w intencji polskich dzieci – ofiar reżimów totalitarnych w łódzkiej archikatedrze. Następnie uroczystości przeniosły się pod Pomnik Martyrologii Dzieci, nazywanym też Pomnikiem Pękniętego Serca, który przypomina o działającym w Łodzi w latach 1942-1945 obozie hitlerowskim przeznaczonym dla dzieci i młodzieży.
W uroczystościach wziął udział były więzień obozu przy ul. Przemysłowej
- To święto nie tylko tych, spośród najmłodszych Polaków, którzy w obliczu bezwzględnych działań III Rzeszy i Związku Sowieckiego ponieśli stratę największą – własnego życia, ale również tych, którzy na przekór wszystkiemu przetrwali. To ich pamięci zawdzięczamy wiedzę o tych strasznych dniach, a ich praca oraz poświęcenie przywracały zniszczony w czasie wojny dorobek przeszłych pokoleń – powiedział podczas uroczystości dyrektor Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu dr Ireneusz Maj.
Wspominał najmłodsze polskie ofiary polityki ludobójstwa i masowego terroru III Rzeszy Niemieckiej na terenach całego kraju. Według szacunków historyków śmierć w czasie II wojny światowej mogło ponieść nawet 2 mln polskich dzieci, a ponad 200 tys. zostało zabranych od rodzin, z czego zaginęło bez wieści ok. 170 tysięcy.
- Dziś pamiętamy o nich wszystkich. To dla nich zebraliśmy się w tym miejscu, by ślad ich dramatycznych losów nigdy się nie zatarł – podkreślił dr Maj.
Obecny na uroczystości jeden z byłych więźniów obozu przy ul. Przemysłowej Jerzy Jeżewicz podziękował za obecność na uroczystości młodzieży szkolnej.
- Każdej osobie, która była tutaj dłużej lub krócej, w takim momencie jak dziś, łzy napływają do oczu. Strasznie dziękuję młodzieży, bo nas w waszym wieku nazywano gówniarzami, a dziś tak pięknie stoicie ze szkolnymi sztandarami i wasza obecność świadczy o tym, że zapamiętacie historię obozu przy ul. Przemysłowej i będzie przekazywać ją dalej – mówił.
W obozie koncentracyjnym dla dzieci w Łodzi zginęło 200 osób
Najmłodszych więźniów hitlerowskich oraz wszystkie dziecięce ofiary niemieckiego i sowieckiego okupanta, które zostały wysiedlone, deportowane, germanizowane, rusyfikowane i zabijane w obozach oraz łagrach upamiętniono złożeniem kwiatów oraz zapaleniem zniczy.
W ramach obchodów święta w pobliżu pomnika otwarto wystawę przygotowaną przez Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu zatytułowaną "Źródło cierpienia". Po południu zaś w Szkole Podstawowej nr 81 im. Bohaterskich Dzieci Łodzi zaplanowano projekcję filmu "Skradziona tożsamość - polskie dzieci wojny".
Najnowsze szacunki historyków wskazują, że przez niemiecki obóz koncentracyjny dla polskich dzieci w Łodzi przeszło ok. 2-3 tys. polskich dzieci, a liczba jego ofiar sięga ok. 200 osób. Małoletni więźniowie obozu umierali z głodu, chorób i wycieczenia.