W Warsie jak w drogiej restauracji?
To już kolejna w tym roku zmiana menu w wagonach restauracyjnych WARS. Ostatnia miała miejsce w maju. Odświeżone menu już wtedy zaskoczyło pasażerów, przede wszystkim cenami. Kotlet schabowy z ziemniaki i mizerią wzrósł do 39,50 zł. Za żurek na zakwasie podróżni musieli zapłacić po podwyżce 17,50 zł, a złotówkę mniej za zupę dnia. Zdrożały także śniadania. Jajecznica na maśle kosztowała 20,50, a „polskie śniadanie” 26,50 zł. Pasażerowie musieli też więcej zapłacić za piwo. Jasne podrożało do 14,50 zł, a pszeniczne do 15,50 zł.
O komentarz w sprawie podwyżek poprosiliśmy wówczas spółkę WARS.
- Decyzja o nieznacznej podwyżce od 11.05.2023 r. w wagonach gastronomicznych była podyktowana inflacją, przez którą nasi dostawcy podnieśli ceny sprzedawanych nam surowców i produktów. Równocześnie informujemy, że w październiku 2022 r. także miała miejsce podwyżka inflacyjna - poinformował nas Grzegorz Bębenek z WARS S.A.
Polecany artykuł:
Ceny w górę, a posiłki w dół
Teraz nowe menu pod raz kolejny zaskoczyło pasażerów. Nie tylko cenami. Schabowy w Warsie kosztuje obecnie 42 złote. Żurek podrożał o 50 groszy, ale już zupa dnia o 2,5 zł. Ponownie wzrosły ceny śniadań. Jajecznica kosztuje teraz 21 zł, a polskie śniadanie 27 zł. O 50 groszy podrożało także piwo. Jednak to nie podwyżka najbardziej zdziwiła podróżnych. Również rok temu w październiku w wagonach gastronomicznych pojawiło się nowe menu z nieco wyższymi cenami. Konsternację mogą jednak wywołać porcje dań. Wcześniej pasażerowie płacili 39,50 zł za schabowego z ziemniakami i mizerią o wadze 530 gramów. Teraz za podobny posiłek, bo zamiast mizerii mamy kapustę zasmażaną, ale o wadze 460 gramów, trzeba zapłacić 42 złote. Cały jadłospis można znaleźć na stronie internetowej spółki Wars.
Jak łatwo policzyć, gdyby czteroosobowa rodzina chciała zjeść w wagonie restauracyjnym PKP Intercity dwudaniowy obiad, złożony z zupy dnia i schabowego, musiałaby zapłacić prawie 250 złotych.