Naprawa nawierzchni na Boya-Żeleńskiego. Co poprawiono?
Nie ma wątpliwości, że ulica Boya-Żeleńskiego po nieudanym remoncie, domaga się kolejnego.
Zanim jednak nadejdzie początek wielkiego remontu, drogowcy pojawili się, by nieco ułatwić mieszkańcom poruszanie się po ulicy. W czwartek, 29 sierpnia, trwały prace nad naprawą nawierzchni.
Wybrałam się na miejsce, by sprawdzić, jak teraz wygląda droga. Niestety efektów... nie zauważyłam. Droga jest wciąż dziurawa, a jeździć się nią da jedynie zygzakiem.
Tego samego zdania są mieszkańcy.
"Widziałem wczoraj, że coś tu robili, ale nie widzę, żeby cokolwiek się zmieniło. Jak była tragedia, tak jest. A na prawdziwy remont chyba się nie doczekamy nigdy..." - mówi mieszkaniec bloku przy Emilii Plater.
"Koszmar, było źle, jest źle i myślę, że tu zawsze będzie źle." - dodaje inny łodzianin.
Na remont Boya-Żeleńskiego musimy jeszcze trochę poczekać
W marcu 2024 roku na Boya-Żelińskiego pojawili się przedstawiciele miasta, którzy zapewnili, że wkrótce ulica zyska nowe oblicze. Jak wytłumaczono, podczas ostatniego remontu wykonawca "źle wykonał swoje zadanie", dlatego teraz odpowiadać za remont będzie wykonawca zastępczy, a kosztami zostanie obciążona poprzednia firma.
Ma to się stać jeszcze w tym roku, jednak wciąż brak konkretów.
"Sprawa dotycząca Boya-Żeleńskiego była w Krajowej Izbie Odwoławczej. Niedawno było rozstrzygnięcie sprawy i będziemy mogli podpisać umowę. Po tym poznamy dokładny termin rozpoczęcia prac." - przekazał mi Tomasz Andrzejewski.