Ma zaledwie 21 lat i już mówi o nim cała Polska - Bartłomiej Rosiak to najmłodszy nauczyciel w naszym kraju. Polonista pracuje w łódzkiej szkole podstawowej numer 182. Właśnie wiek może być jego atutem. Dzięki niemu dobrze pamięta oczekiwania uczniów i wie czego można od nich wymagać.
- Po partnersku, ale trzeba wyznaczać granice. Dzieci muszą i lubią mieć granice. Lubią wiedzieć co im wolno, a czego nie powinny robić, to daje pewien porządek. Zawsze mówiłem, że lekcja nie musi być cicha. Nie chciałbym, żeby na mojej lekcji było słychać jak mucha przelatuje, ale lekcja musi być uporządkowana – mówi Bartłomiej Rosiak.
To nietypowa ścieżka kariery dla tak młodego człowieka. Bartek Rosiak twierdzi, że nie jest ona przypadkowa i to jego osobiste doświadczenia go na nią pokierowały.
- Wychowałem się w rodzinie zastępczej i dostałem wiele dobrego od nauczycieli, wiele opieki. Byłem też olimpijczykiem i stykałem się z pracą nauczycieli od środka i zawsze chciałem wynagrodzić światu, że spotkałem takich nauczycieli na swojej drodze – dodaje Bartłomiej Rosiak.
Według zarządców podstawówki takie działania się sprawdzają. Nie powinny być one unikane. W naszym kraju, zawód nauczyciela jest zdominowany przez starszych. Wiara w młode pokolenie może być odpowiedzią na walkę z brakami w szkołach. Jak twierdzi Związek Nauczycielstwa Polskiego, na początku tego roku szkolnego w placówkach w całym kraju brakowało nawet około siedemdziesięciu tysięcy nauczycieli.
- Najważniejszy jest ten pierwszy krok. Jeśli pokaże, że są takie możliwości i to się sprawdza, to inni też będą z tego korzystali. Mamy nadzieję, że przyczynimy się do tego, że te szkoły będą się na takie nowe warianty otwierać - Katarzyna Wypiorczyk - Przygoda, wicedyrektorka SP 182.