Takiej mroźnej nocy w drugiej połowie maja nie było w Łodzi od 35 lat. Stacja meteorologiczna na Lublinku pokazała temperaturę minimalną -1,6 stopnia. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że to już końcówka maja, w więc noce powinny być cieplejsze.
- Wszystko za sprawą arktycznego powietrza, które napłynęło do nas z północy. Przy okazji o poranku mogliśmy podziwiać na niebie nietypowe zjawisko HALO - czyli barwny okrągły pierścień, który pojawił się wokół słońca. Powstaje to poprzez rozszczepianie światła na kryształkach lodu, z których zbudowane są chmury górnego piętra atmosfery -Cirrostratusy. Uważni obserwatorzy mogą podziwiać takie zjawiska nawet kilka razy w roku - wyjaśnia Tomasz Bedyk prowadzący fanpage " Pogoda w Łodzi".
Aktualne informacje na temat zjawisk pogodowych możecie znaleźć na stronie, na Facebooku: Pogoda w Łodzi.