Ktoś truje psy na Chojnach. Mieszkańcy przestrzegają
Na jednym z osiedli na Chojnach ktoś rzuca trutki na zwierzęta. Donoszą o tym zaniepokojeni mieszkańcy, którzy przestrzegają sąsiadów.
"Uważajcie na czworonogi. Porozrzucane kiełbasy z trutkami na szczury. Broniewskiego 38 - 34a, między blokami. Znalazłam pięć sztuk" - brzmi wpis.
Pod postem znalazło się wiele komentarzy przestrzegających również przed trutkami w okolicy Rzgowskiej, Odyńca, Mazurskiej czy Niższej. Podobne znaleziska zauważono również na Bałutach, w okolicy Wojska Polskiego i Franciszkańskiej.
"A u mnie w parku ktoś rozrzucił kurczaka nafaszerowanego wykałaczkami" - brzmi inny komentarz.
Ludzie zgodnie zastanawiają się, dlaczego w innych jest tyle okrucieństwa i zastawiają na bezbronne czworonogi takie pułapki.
"Mam nadzieję, że spotkam taką osobę na swojej drodze. Życzę mu żeby sam zjadł taką kiełbasę"
"Wstyd być człowiekiem" - komentują mieszkańcy.
Kiełbasa z trutką. Co zrobić gdy dojdzie do poranienia zwierzęcia?
A co zrobić jeśli nasz pies czy kot znajdzie kiełbasę z trutką lub gwoźdźmi i próbując ją zjeść dojdzie do poranienia zwierzęcia?
"Trzeba przede wszystkim udać się do najbliższego lekarza weterynarii. Jeśli jest to weekend, nie czekać. Wtedy udajmy się do lecznic całodobowych, które mają dyżury. Musi to zobaczyć lekarz. Lepiej nie robić nic we własnym zakresie. Czasami potrzebne jest zdjęcie rentgenowskie, czasami badanie USG." - wyjaśnia w rozmowie z Elą Piotrowską lekarz weterynarii Tomasz Szczepanik, który radzi by od małego uczyć psa by nie zbierał niczego z trawnika i wyprowadzać pupila w kagańcu.