- Jesteśmy w procesie budowy zespołu. Mamy swoją filozofię pracy i gry. Chcemy być coraz skuteczniejsi, lepsi. Nie dostosowujemy się do przeciwnika. Mamy swoje cele, które chcemy realizować. Oczywiście raz wygląda to lepiej, raz jest trudniej. Próbujemy walczyć o dominację. Nigdy, jako zawodniczka czy trenerka, nie patrzyłam pod kątem tego, czy chcę remisować, czy wygrywać. Naszym zadaniem jest dobrze grać w piłkę. Jeśli tak się dzieje, to efekty naszej ciężkiej pracy - w postaci wyniku - prędzej czy później się pojawią – zaznaczyła.
Norweżki są sklasyfikowane na 12. miejscu w światowym rankingu, a Polska jest 29. Zespół gości zaczął eliminacje od wygranej u siebie z Armenią 10:0, a potem pokonał na wyjeździe Kosowo 3:0. Biało-czerwone zremisowały w Gdańsku z Belgią 1:1, a potem w Erywaniu wygrały z Armenią 1:0.
- Żadnej presji nie ma. My chcemy zawsze zagrać na 120 procent naszych możliwości. Takich meczów, jak z Norwegią, liderem, faworytem grupy, mamy rozegranych mało. Cieszymy się z tej możliwości. Oczywiście liczymy na wsparcie kibiców. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie ich coraz więcej. Doping nas niesie. Po meczu w Gdańsku zawodniczki powiedziały, że tylko takie spotkania chciałyby grać - dodała Patalon.
Jesienią kadra musi sobie radzić bez swojej gwiazdy Ewy Pajor, która doznała poważnej kontuzji lewego kolana. Przerwa w grze skutecznej zawodniczki potrwa kilka miesięcy. To kolejna kontuzja 24-letniej napastniczki VfL Wolfsburg, jednego z czołowych klubów Europy w kobiecym futbolu. W ubiegłym roku również doznała urazu kolana, a na boisko wróciła w marcu 2021. To ona zdobyła gola w meczu z faworyzowaną Belgią.
Z powodu urazu nie zagra też m.in. bramkarka ekipy z Wolfsburga Katarzyna Kiedrzynek, która w Berlinie poddała się zabiegowi palca w lewej dłoni.
- Naszą siłą od samego początku jest zespół, choć one są bardzo ważnymi jego elementami. Jednak bez względu na to, z kim przychodzi się nam mierzyć i w jakim zestawieniu, każda z zawodniczek bierze odpowiedzialność za grę i drużynę. To zespół ma grać jak najlepiej. Chcielibyśmy, żeby było łatwiej. Z Ewą i Kasią na pewno mogłoby tak być. Wyzwania jednak trzeba pokonywać. Teraz jest moment, kiedy drużyna musi sie rozwinąć – nadmieniła Patalon.
Mecz Polska - Norwegia rozegrany zostanie w czwartek, 21 października, o godz. 19.15 na stadionie przy al. Piłsudskiego 138 w Łodzi.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!