Mecenas od "trumny na kółkach" i jego żona usłyszeli zarzuty. Chodzi o narkotyki

2025-08-13 12:39

Mecenas od „trumny na kółkach” znów ma kłopoty z prawem. Adwokat Paweł K., skazany nieprawomocnym wyrokiem za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego, został zatrzymany przez policję i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Tym razem chodzi o narkotyki. Identyczne zarzuty postawiono jego żonie, również prawniczce.

Mecenas od "trumny na kółkach” zatrzymany przez policję. Tym razem chodzi o narkotyki

Łódzcy adwokaci - Paweł K. i jego małżonka zostali zatrzymani przez policję, a następnie doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Obydwoje usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w procederze handlu narkotykami.

- W Prokuraturze Okręgowej w Łodzi przedstawiono zarzuty dwójce łódzkich adwokatów. Zarzuty dotyczyły pomagania w udzielaniu, to jest sprzedaży narkotyków w postaci marihuany, mefedronu oraz kokainy. Pomoc miała polegać na tym, że przed planowanymi przeszukaniami policyjnymi u dealerów podejrzani zabierali środki i substancje z lokali, a następnie chowali je w ustalonych miejscach – przekazuje Eska.pl rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Paweł Jasiak. - Czyny te stanowią jednocześnie poplecznictwo, albowiem usuwano dowody potrzebne w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Łódź -Bałuty.

Dodatkowo, w trakcie przeszukania mieszkania Pawła K., śledczy znaleźli prawdopodobnie znaczą ilość środków odurzających.

- W trakcie przeszukania w lokalu podejrzanego, które miało miejsce w poprzednim tygodniu, odnaleziono 45 gramów środka, który według wstępnych badań stanowi marihuanę – dodaje Paweł Jasiak.

Parze łódzkich adwokatów za pomoc w udzielaniu narkotyków grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za poplecznictwo kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec obojga podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru i zakazu opuszczania kraju. Dodatkowo obojgu zatrzymano paszporty.

Łódź Radio ESKA Google News

Nowe kłopoty prawne Pawła K. po głośnej sprawie wypadku

We wrześniu 2021 roku głośnym echem odbiła się tragedia na drodze Barczewo–Jeziorany w województwie warmińsko-mazurskim. 26 września mercedes prowadzony przez adwokata Pawła K. zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo audi 80, w którym podróżowały dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat. Obie zginęły na miejscu. Prawnik wracał wówczas z żoną i czteroletnim dzieckiem z wesela. Kobiety w audi zmierzały odwiedzić rodzinę – ich dzieci były ze sobą w związku małżeńskim. Jak ustaliła prokuratura, adwokat przekroczył podwójną linię ciągłą i wjechał na przeciwny pas ruchu, co doprowadziło do wypadku.

Niedługo później mecenas opublikował w internecie nagranie, w którym stwierdził, że ofiary podróżowały „trumną na kółkach” i sugerował, że lepiej pożyczyć pieniądze na lepszy samochód. Te wypowiedzi spotkały się z ostrą krytyką, a sąd dyscyplinarny zawiesił go na dwa lata w wykonywaniu zawodu i na pięć lat odebrał mu prawo patronatu adwokackiego.

We wrześniu 2022 roku do sądu trafił akt oskarżenia, a w kwietniu 2024 roku Paweł K. usłyszał wyrok dwóch lat więzienia oraz pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Orzeczenie nie jest prawomocne.

Prawnik miał jednak więcej problemów z prawem. W styczniu 2024 roku Izba Adwokacka w Łodzi informowała, że toczy się wobec niego siedem postępowań dotyczących m.in. naruszania dobrego imienia sędziów, niestawiania się na rozprawy oraz śladowych ilości kokainy wykrytych w organizmie po wypadku z 2021 roku. Pod koniec 2024 roku sąd dyscyplinarny wymierzył mu kolejną karę – cztery miesiące zakazu wykonywania zawodu i trzy lata zakazu patronatu – tym razem za publiczne wypowiedzi uderzające w prokuratorów i prokuraturę, w których m.in. mówił o „informacjach wyssanych z brudnego palucha”.

Słynny adwokat usłyszał wyrok więzienia