Halloween 2024. Nie wszystkie gwiazdy obchodzą to święto
Wiele gwiazd, zarówno zagranicznych, jak i coraz więcej polskich, chwali się w mediach społecznościowych zjawiskowymi strojami i dekoracjami, które przygotowują na halloween. Są jednak też tacy, którzy uważają to święto za pomyłkę.
Ostatnio głośno było między innymi o słowach Piotra Mroza, który podczas jednego z wywiadów wyjął różaniec i objawił, że halloween to obrzędy na cześć szatana i czczenie zła.
"Na tym się skupiamy, nie na żadnym Halloween. Halloween to jest czczenie zła. To są obrzędy, jakbyśmy sięgnęli w historię, na cześć szatana. Nie, nie, nie. Ja w październiku i przez cały rok chwytam różaniec. I to jest moja siła." - mówił przed kamerą.
Teraz podobnie o halloween wypowiedziała się Maja Frykowska, znana kiedyś jako Frytka z Big Brothera.
Halloween 2024. Maja Frykowska: "Nie czczę kultu śmierci"
Ostatnio Maja Frykowska opowiedziała o swoim stosunku do halloween w rozmowie z portalem ShowNews.pl. Okazuje się, że choć kiedyś chętnie uczestniczyła w halloweenowych zabawach, teraz uważa ten dzień za mało imprezowy.
"Ja nie czczę kultu śmierci, celebruję życie. Mówię kategoryczne nie. To jest fanaberia stworzona przez ludzi. Dla mnie to nie jest zabawa, nie wchodzę w ciemną stronę mocy. Kiedy nie byłam osobą nawróconą to również bawiłam się w takie rzeczy i zawsze zastanawiałam się, dlaczego tak się źle czuję następnego dnia. Abstrahując od tego, że miałam kaca na przykład, bo ludzie celebrują, piją, bawią się, ale to też duchowo ściąga bardzo w dół. Bo co celebrujemy? Ludzi, których nie ma, śmierć, duchy i to przemijanie, którego się tak bardzo boimy?" - powiedziała Frykowska.