Już tylko dni dzielą nas od powrotu Ekstraklasy. Zespoły mają już za sobą obozy przygotowawcze i sparingi. Zespoły przeprowadziły też transfery. Nowi zawodnicy mają im pomóc w poprawieniu lub utrzymaniu dobrych pozycji.
W Łodzi bardzo popularna była Turcja. To tam piłkarze ŁKS-u i Widzewa spędzili obozy przygotowawcze.
ŁKS chce wrócić do gry
Pierwsza połowa sezonu dla ŁKS-u była fatalna. Zwycięzca 1. Ligi nie odnalazł się w Ekstraklasie. Zespół po 18 meczach ma na koncie zaledwie 10 punktów. To najgorszy wynik w lidze. Pozostałym beniaminkom idzie lepiej. Ruch Chorzów, który jest pozycję nad ŁKS-em ma 13 punktów. Natomiast skazywana na pożarcie Puszcza Niepołomice ma 20 punktów i 14-ste miejsce w tabeli.
Rycerze Wiosny wzięli się mocno do pracy. Sprowadzili aż 5 nowych piłkarzy. Dodatkowo, sparingi poszły bardzo dobrze. Rozegrali ich 5, a bilans to 4 zwycięstwa i 1 remis. To bardzo pobudza nadzieje o utrzymaniu.
Polecany artykuł:
Jak poradzi sobie Widzew?
Ostatni okres Widzewa był dosyć skomplikowany. Klub rozegrał o 1 sparing mniej od ŁKS-u, z czego tylko dwa w Turcji. W pierwszych meczach rywalami były inne zespoły z Ekstraklasy. Łodzianie zaczęli od remisu z Radomiakiem, a następnie wysoko pokonali Wartę Poznań. Kolejne sparingi już miały miejsce w Turcji, ale niestety nie udało się wygrać żadnego z nich – pierwszy skończył się remisem, a drugi porażką.
Pierwotnie chciano przeprowadzić transfery przed zagranicznym obozem przygotowawczym, aby wszyscy piłkarze polecieli razem do Turcji. Ostatecznie żaden nowy zawodnik nie pojawił się z resztą drużyny na lotnisku. Co prawda udało się dopiąć jedną transakcję przez wylotem, ale Ivan Krajcirik doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu treningi. Ale nieco później przeprowadzono jeszcze inne transfery. Do będącej już na obozie drużyny dołączyło dwóch nowych zawodników.