Mężczyzna w kaftanie bezpieczeństwa zawisł nad Włókniarzy. Wzbudził ogromne zainteresowanie mieszkańców
W środowy dzień, w godzinach szczytu, mieliśmy okazję zobaczyć coś, co ciężko opisać słowami! Na wiadukcie nad ulicą Włókniarzy, w okolicach dworca Łódź Kaliska, pojawił się mężczyzna, który próbował uwolnić się z kaftana bezpieczeństwa... wisząc głową w dół na znacznej wysokości!
Śmiałek przyciągnął uwagę mnóstwa osób, w tym również kierowców, którzy zatrzymywali się na środku ulicy. Na miejscu zgromadziły się tłumy gapiów, którzy z zapartym tchem obserwowali wyczyn. Nic dziwnego, takich rzeczy nie widuje się na co dzień.
Pokaz iluzjonisty na Włókniarzy. Piotr Suder oddał hołd Houdiniemu
Okazuje się, że mieszkańcy byli świadkami niebezpiecznego i spektakularnego popisu iluzjonisty Piotra Sudera, który zakończył się pełnym sukcesem. Skąd pomysł na stworzenie takiego show w samym środku miasta?
"To był hołd dla twórczości Harry'ego Houdini'ego, który z takich numerów słynął na przełomie XIX i XX wieku, podczas tzw. złotej ery iluzji. Nie było wtedy social mediów, więc iluzjoniści promowali się właśnie w ten sposób. Przyjeżdzali do jakiegoś miasta, pisali do redakcji, że coś się będzie dziać. A my chcieliśmy wytworzyć właśnie taką atmosferę i taki obraz przybliżyć szerszej publice" - tłumaczy nam iluzjonista.
Takie pokazy u niejednego widza budzą podziw, ale i strach. A czy takie emocje pojawiają się również u Piotra?
"Tak, ale to była trema taka jak podczas każdego innego występu. Tak naprawdę do ostatniego momentu nie wierzyłem w to co się dzieje. Nadal te emocje ze mnie schodzą" - przyznaje mężczyzna.
Ci, których ominął performance Piotra Sudera, z pewnością jeszcze będą mogli zobaczyć pokaz magika. Iluzjonista regularnie występuje w Łodzi, daje prywatne pokazy m.in. podczas wesel. Natomiast za rok planuje kolejny wielki, elektryzujący show.
"Chcemy odtworzyć kolejny numer Houdini'ego, który polegał na uwalnianiu się z rzeki z kajdanów. Chcielibyśmy to przeprowadzić w Warszawie, w Wiśle" - wyjaśnia Piotr Sudera.
