ŁKS cały czas walczy o przełamanie fatalnej passy porażek. Klub nie zdobył punktu od 4 spotkań. Strzelili w nich zaledwie 1 gola, a stracili aż 13. Jednak, kolejny mecz odbędzie się w ramach Pucharu Polski – w tych rozgrywkach po raz ostatni łodzianie okazali się być lepsi od rywala. Poprzednia runda skończyła się wygraną wynikiem 3:2 nad zespołem KKS Kalisz.
W kolejnej rundzie rywal będzie o kilka klas lepszy od poprzedniego. Do Łodzi przyjeżdża Raków Częstochowa, czyli aktualny mistrz Polski. Mało kto daje gospodarzom szanse na zwycięstwo, ale z Rakowem da się nawiązać walkę, co w miniony weekend pokazał Widzew.
- Przed nami mecz z Rakowem. Dobry rywal, żeby dowiedzieć się o czegoś więcej o sobie i pokazać, że jesteśmy coś warci. Nie ma dla nas nieistotnych rzeczy. I nie ma nieistotnych meczów. Nie możemy stracić ani jednego meczu i ani jednego treningu, dlatego chcemy spróbować awansować do kolejnej rundy. Musimy odpowiednio zarządzić meczem i rozegrać go tak, jak chcemy – na przedmeczowej konferencji powiedział Piotr Stokowiec.
Mecz między Łódzkim Klubem Sportowym a Rakowem Częstochowa odbędzie się 2 listopada o godz. 18:00.