Włoszki lepsze od USA. Finałowy turniej rozpoczęty
Turniej finałowy Ligi Narodów siatkarek w łódzkiej Atlas Arenie rozpoczął się od starcia Włoch z USA. Liderki światowego rankingu szybko udowodniły, dlaczego są uznawane za główne kandydatki do złota. Choć Amerykanki nieco zaskoczyły je na początku spotkania i objęły prowadzenie 6:3, Włoszki szybko odrobiły straty i przejęły inicjatywę.
Pierwszy set zakończył się wynikiem 25:22, drugi 25:21. Trzecia partia była najbardziej wyrównana – Amerykanki prowadziły już czterema punktami i były blisko przedłużenia rywalizacji, jednak końcówka należała do siatkarek z Italii. Przy stanie 22:22 wykazały się większą skutecznością i jako pierwsze zameldowały się w półfinale.
Włochy – USA 3:0 (25:22, 25:21, 28:26)
Polska – Chiny. dreszczowiec w Atlas Arenie
Zdecydowanie więcej emocji przyniosło drugie spotkanie dnia, w którym Biało-Czerwone mierzyły się z reprezentacją Chin. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Azjatek, które bez większych problemów wygrały pierwszego seta. W drugiej partii Polki odwróciły losy spotkania i wyrównały stan meczu.
Po przegranym trzecim secie drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego zdołała wrócić do gry. W czwartej odsłonie Polki pokazały charakter – od remisu 8:8 zdominowały parkiet, doprowadzając do tie-breaka. W decydującym secie nie dały rywalkom żadnych szans i pewnie wygrały 15:12.
To zwycięstwo oznacza awans do półfinału i starcie z Włoszkami – zespołem, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał meczu.
Polska – Chiny 3:2 (17:25, 25:20, 19:25, 25:19, 15:12)
W półfinale zmierzą się ze sobą zwycięzcy dwóch wcześniej wymienionych starć. Polki podejmą niezwykle zmotywowane Włoszki. Miejscem tego spotkania będzie oczywiście Atlas Arena, a reprezentacje rozpoczną mecz 26 lipca o godz. 16:00.
Siatkarki z Łodzi w reprezentacji
W ćwierćfinałowym spotkaniu przeciwko Chinom wystąpiły trzy zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź – Paulina Damaske, Alicja Grabka i Justyna Łysiak, które dołożyły swoją cegiełkę do sukcesu.
