Legenda Widzewa Łódź i reprezentacji Polski obchodzi urodziny. Zbigniew Boniek kończy 67 lat

i

Autor: AKPA

Legenda Widzewa Łódź i reprezentacji Polski obchodzi urodziny. Zbigniew Boniek kończy 67 lat

2023-03-03 11:49

Swoje 67 urodziny obchodzi postać absolutnie wyjątkowa. Gdyby nie on, kochana przez Polaków, piłka nożna nie byłaby taka sama. Jest to legenda Widzewa Łódź, Juventusu Turyn i reprezentacji Polski, mowa oczywiście o Zbigniewie Bońku.

67 lat temu w Bydgoszczy urodził się Zbigniew Boniek. Mimo pochodzenia i tak wszystkim fanom piłki nożnej kojarzy się z Łodzią. Tutaj trafił w 1975 roku, aby grać dla Widzewa. Grając w czerwonej koszulce zdobył wielką sławę dzięki swojej wyjątkowej grze. Ludzie, którzy pamiętają jego mecze mówią, że nie trzeba było patrzeć na twarz, charakterystyczną czuprynę czy numer na koszulce. Bońka dało się poznać po ruchach. Zdecydowanie różnił się od reszty piłkarzy. To on był liderem drużyny kiedy Widzew sięgał po mistrzostwo Polski i to aż dwukrotnie.

Jego wielki talent bacznie obserwowali skauci z największych klubów piłkarskich na świecie. Poskutkowało to jego transferem do Juventusu w 1982 roku. Obok innych piłkarskich legend - Paolo Rossiego i Michela Platiniego, został filarem włoskiego zespołu. W latach 1984–1985 zdobył z tym klubem wszystkie najważniejsze międzynarodowe trofea, na czele z Pucharem Europy i Pucharem Zdobywców Pucharów. Tam też otrzymał przydomek „Piękność nocy”, ponieważ najlepsze mecze rozgrywał właśnie po zmroku.

W narodowej reprezentacji zadebiutował w wieku 20 lat, jeszcze za czasów Kazimierza Górskiego. Na pierwszy duży turniej pojechał z nią na Mistrzostwa Świata w Argentynie 1978. Popisał się tam dubletem z Meksykiem, ale Polska odpadła w drugiej rundzie turnieju. Potem przyszedł czas na turniej w Hiszpanii w 1982 roku. Kibice zapamiętali jego hat-trick w meczu z Belgami. Niestety przez zawieszenie nie mógł zagrać w przegranym półfinale z Włochami. Wrócił na mecz o trzecie miejsce, w którym Polska pokonała Francję 3:2. Na Mistrzostwa Świata w Meksyku w 1986 r. pojechał jako kapitan reprezentacji. Niestety, Polska przegrała z Brazylią w 1/8 finału, wynikiem 4:0.

Po zakończeniu zawodowej kariery „Zibi” zajmował się różnymi rzeczami związanymi z piłką. Był także trenerem – w 2002 roku nawet objął stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Również pełnił funkcję wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej do spraw marketingu, od 18 czerwca 2007 do września 2008 był członkiem rady nadzorczej Klubu Sportowego Widzew Łódź, był w składzie Komitetu Wykonawczego UEFA.

Natomiast jego największym zawodowym osiągnięciem (oczywiście nie licząc tych zdobytych jak piłkarz) jest objęcie posady prezesa PZPN w 2012 roku. Później został także wybrany na drugą kadencję w 2016 roku.

Zbigniew Boniek to zdecydowanie jedna z najważniejszych postaci w historii naszej piłki. Najpierw dawał nam wielką radość swoimi wyczynami na boisku, a potem robił wszystko, aby rozwijać tę dyscyplinę w Polsce.

Panie Zbigniewie, wszystkiego najlepszego!

Polonez dla Łodzi. Zatańczyli maturzyści i pozostali mieszkańcy miasta