W ostatnim czasie Łódź przyciąga wielu YouTuberów chcących sprawdzić lokalne restauracje. Wcześniej pisaliśmy o Maciej je. Niedawno też o swojej wizycie w mieście poinformował Książulo. To co robił w Łodzi pokazał w dwóch filmikach. Oba zdobyły już świetne wyświetlenia.
Restauracja „Komediowa”
W pierwszym z nich odwiedził „Komediową”, czyli restaurację słynnego komika pochodzącego z Łodzi – Rafała Paczesia. Zamówienie Książula składało się z wielu dań, tak aby móc spróbować ich jak najwięcej. Jak sam powiedział „jest to górna półka cenowa”. Porównywał je z innymi restauracjami celebrytów, które mieszczą się chociażby w Warszawie, i w niektórych przypadkach ceny w „Komediowej” były wyższe. Zwrócił uwagę przede wszystkim na cenę dodatkowych ziemniaków do steka. Te kosztowały go 21 zł, a na talerzu pojawiły się tylko dwa.
W parze z ceną szła również jakość. YouTuber po spróbowaniu każdej przystawki oceniał ją bardzo pozytywnie. Nieco gorzej było w przypadku dań głównych. Stwierdził, że wysoka cena nie jest adekwatna do jakości i wielkości porcji. Wręcz powiedział, że poczuł się „oskubany”.
Nie oznacza to, że o daniach głównych mówił tylko źle. Zaskoczyły go chociażby burgery, a dokładnie ich kompozycje. Sam zamówił takiego z dodatkiem kaszanki, który był dla niego ciekawym doświadczeniem smakowym. Jednak, to nie jedyne danie z kaszanką. Kolejnym były pierogi. Te jeszcze bardziej przypadły do gustu YouTubera, który stwierdził, że mógłby wrócić na to danie.
Inne dania główne, które nie zrobiły wrażenia na próbujących to kluski śląskie, gołąbki, kluski leniwe i schabowy.
Za całość Książulo zapłacił niemal 800 zł.
Pizzeria „Antonio”
W kolejnym odcinku Książulo odwiedził pizzerię „Antonio” po "Kuchennych Rewolucjach". Zamówił przede wszystkim dania zaproponowane przez Magdę Gessler. Zaczął od kremu pomidorowego. Zaskoczył się nim pozytywnie, choć zwrócił uwagę na cenę, ponieważ jedna porcja kosztuje 25 zł.
Później wzięto pod lupę deskę serów i szynek. Próbujący byli nieco zawiedzeni ilością, choć reklamowano porcję jako przeznaczoną dla dwóch osób. Zwrócili też uwagę na sam pomysł umieszczenia tej pozycji w menu. Według nich każdy może to przygotować w domu bez większego wysiłku.
„Dobre są te rzeczy. Nie ma dziadostwa, co prawda nie jest tego jakoś dużo, ale czy do stworzenia czegoś takiego potrzebna jest Magda Gessler?” - powiedział Książulo.
Sama pizza nie zrobiła wrażenia. Znajdowało się na niej mnóstwo składników, zwłaszcza sera. Jednak ich liczba była wręcz przytłaczająca przez co całość robiła mniejsze wrażenie.
Mimo, że składniki są naprawdę dobrej jakości to zawiodło ciasto.
„To nie jest włoska pizza, nastawiliśmy się na coś innego. Nie powiem, że jest niedobra, ale tutaj rozjechały się dwa światy – polska buła, włoskie składniki w polskiej ilości” – dodaje Książulo.
Farma Dyniowa w Łodzi. Sprawdziliśmy, jak wygląda i jakie atrakcje oferuje. Warto?