Koronawirus Łódzkie 25 maja 2021
Mamy 1 000 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 151 osób - we wtorek, 25 maja, Ministerstwo Zdrowia podało najnowsze dane dotyczące liczby zachorowań.
W poniedziałek zaobserwować mogliśmy najniższą od dłuższego czasu liczbę zachorowań. Wykryto 559 nowych zakażeń. Zmarło 17 osób.
Ile zakażeń w Łódzkiem? W poniedziałek, w regionie wykryte zostały 83 zachorowania.
W poniedziałek, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 48 nowych zakażeniach.
W dalszej części tekstu przeczytasz:
- Mniej chętnych do szczepień
- 17,9 mln szczepień w Polsce
- COVID-19 jak katar?
Mniej chętnych do szczepień
We wtorek, Adam Niedzielski, minister zdrowia, pytany był przez dziennikarzy o "umiarkowany entuzjazm Polaków do szczepień".
- Na pewno dochodzimy do takiego punktu, gdzie zmienia się pewna charakterystyka podejścia do szczepień, bo do tej pory to nasi obywatele - ci którzy chcieli się przede wszystkim zaszczepić, bardzo intensywnie poszukiwali takich możliwość rejestracji i jak najszybszego zaszczepienia - mówił szef MZ Adam Niedzielski.
- Ale powoli, powoli wyczerpuje się ten zasób osób, które miały takie nastawienie do szczepień. Pojawia się coraz mniej tych chętnych i myślę, że dochodzimy do punktu przesilenia - on na pewno będzie w czerwcu, kiedy to szczepienia będą czekały na ludzi, a nie ludzie będą ich usilnie poszukiwali - zaznaczył.
17,9 mln szczepień w Polsce
W Polsce wykonano ponad 17,9 mln szczepień przeciw COVID-19, a pełni zaszczepionych jest 5,6 mln osób. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zaapelował o zgłaszanie się do szczepienia. Poinformował, że zdaniem epidemiologów jesienią nowych zakażeń koronawirusem może być więcej.
Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19, zutylizowano 16 055 dawek. Zgłoszono 9171 niepożądanych odczynów poszczepiennych. Łącznie do Polski dostarczono dotąd 18 920 620 dawek.
COVID-19 jak katar?
Naukowcy z University of Utah, na łamach magazynu „Viruses” uspokajają, że epidemia zakażeń nowym koronawirusem prawdopodobnie złagodnieje z naturalnych przyczyn. „W ciągu kolejnej dekady, zagrożenie ze strony COVID-19 może się zmniejszyć, w miarę jak populacja uzyska odporność” - wyjaśnia dr Fred Adler, autor publikacji.
Badacze podkreślają, że to przystosowanie się układu immunologicznego, a nie mutacje wirusa doprowadzą do złagodzenia choroby.
Zwracają przy tym uwagę, że wiele sezonowych koronawirusów krąży już w ludzkiej populacji i są dużo łagodniejsze od SARS-CoV-2. Dostępne są jednocześnie przesłanki mówiące, że jeden z tego typu zarazków wywoływał kiedyś ciężkie infekcje - tzw. rosyjską grypę panującą pod koniec XIX wieku.