Powraca Ekstraklasa! Na to czekali wszyscy kibice polskiej piłki. To będzie wyjątkowy weekend dla łodzian, ponieważ dwa kluby z miasta rozegrają swoje mecze. ŁKS zakończy 20. kolejkę w meczu z Koroną Kielce. Łodzianie liczą na powtórzenie wyczynu z pierwszej rundy – ŁKS do tej pory wygrał zaledwie dwa mecze, z czego jeden właśnie z Koroną.
Polecany artykuł:
Po awansie do Ekstraklasy kibice ŁKS-u liczyli na dobre występy swojej drużyny. Jednak, po pierwszej połowie sezonu łodzianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Po 18 meczach mają zaledwie 10 punktów. Poczyniono zdecydowane kroki, aby poprawić grę. Sprowadzili aż 5 nowych piłkarzy. Dodatkowo, sparingi podczas przerwy między rundami poszły bardzo dobrze. Rozegrali ich 5, a bilans to 4 zwycięstwa i 1 remis. To bardzo pobudza nadzieje o utrzymaniu.
– Po powrocie z Turcji przechodzimy już do bezpośrednich przygotowań do startu rundy wiosennej czyli do meczu z Koroną Kielce. Pierwsze zajęcia po podróży to jak zwykle zajęcia adaptacyjne, do boiska i do pogody. Musimy zadbać też o zawodników, którzy mają za sobą podróż, bo część z nich wróciła na moment do swoich krajów – wyjaśnia Paweł Drechsler, trener przygotowania motorycznego.
Mecz z Koroną bez wątpienia będzie bardzo zacięty. Oba zespoły walczą o utrzymanie. Na ten moment zespół z Kielc również znajduje się w strefie spadkowej, ale ma sporą przewagę nad Rycerzami Wiosny, bo zdobyli 18 punktów. Będą także mieli atut w postaci własnego boiska.
Mecz między Koroną Kielce a ŁKS-em odbędzie się 12 lutego o godz. 19:00.