We wtorek (11 marca) ok. godz. 4 nad ranem w oknie życia prowadzonym przez zakonnice z wieluńskiego Zgromadzenia Sióstr Opieki Społecznej p.w. św. Antoniego rozległ się głośny alarm. To mogło oznaczać tylko jedno – ktoś zostawił w oknie życia noworodka. Tym razem siostry znalazły małego chłopczyka.
Jak mówi jedna z sióstr w rozmowie z lokalnym serwisem kulisy.net, chłopczyk wyglądał na zadbanego i najedzonego. Miał zabezpieczoną pępowinę i był schludnie ubrany.
Zgodnie z procedurą, zakonnice powiadomiły o noworodku policję i pogotowie ratunkowe. Noworodek został przewieziony do wieluńskiego szpitala na rutynowe badania. Spędzi tam 6 tygodni, a po tym czasie będzie mógł zostać adoptowany. Tyle czasu na zmianę decyzji o oddaniu dziecka ma bowiem jego biologiczna matka. Policja nie będzie poszukiwała biologicznych rodziców dziecka.
Mały Józef, bo takie imię nadały chłopcu zakonnice, jest piątym dzieckiem, które zostało znalezione w oknie życia przy ul. Szkolnej w Wieluniu. Choć okno życia, którym opiekują się siostry antoninki działa od 2010 roku, pierwsze dziecko trafiło do niego dopiero w 2018 roku. Była to dziewczynka. W 2019 roku w oknie życia siostry znalazły chłopca, a w 2021 roku dziewczynkę. Kolejną dziewczynkę pozostawiono w oknie życia w 2023 roku.
