Szpital tymczasowy w Łodzi przyjął już kilkunastu pacjentów. Wciąż przywożeni są kolejni

Na razie nowy szpital działa bez zakłóceń. W poniedziałek, 22 marca, przywieziono tu 12 pacjentów, we wtorek przyjmowani są kolejni.  

–  Pacjenci będą mieli należną opiekę, tak lekarską, jak i pielęgniarską. Zrobię wszystko, żeby ten szpital działał prawidłowo, bez żadnych komplikacji - deklaruje ordynator, dr Grzegorz Cieśla.

Do hali Expo trafiają pacjenci w lżejszym stanie, choć wymagający hospitalizacji. – Ich stan jest dobry, wymagają tlenoterapii – informuje Dagmara Zalewska, rzecznik wojewody łódzkiego. – Na razie mamy uruchomionych 56 łóżek i 10 respiratorów, ale możliwości szpitala są zdecydowanie większe.

Tymczasem wojewoda Tobiasz Bocheński apeluje o zgłaszanie się pacjentów z objawami choroby. -  Niestety, osoby objawowe nie zawsze wykonują testy na koronawirusa, ukrywają swoją chorobę. Następstwem jest pogorszenie stanu zdrowia i konieczność hospitalizacji. Gdyby wcześniej zostali objęci nadzorem lekarza, można byłoby szybciej zareagować.  

Jeśli liczba zachorowań utrzyma się na obecnym poziomie, przygotowany na pierwszy etap limit 56 miejsc w szpitalu tymczasowym szybko się wyczerpie. Maksymalna liczba łóżek w hali Expo to 270.