Ratownicy medyczni walczą z koronawirusem na pierwszej linii frontu. To oni jeżdżą do osób z podejrzeniem patogenu. W mediach społecznościowych zaapelowali aby ustąpić im miejsca nawet na pustej drodze. Stroje chroniące przed zarażeniem zmniejszają widoczność, a gogle, które mają na twarzy parują. Jazdę w takich warunkach porównują do kierowania czołgiem. Podkreślają ważność tego komunikatu, bo w tej sytuacji nie mogą pozwolić sobie na stratę jakiejkolwiek karetki.
Pamiętajmy aby na swojej drodze przepuszczać także inne służby mundurowe jadące na sygnale.