To mogło skończyć się tragedią. Dwóch mężczyzn przyczepiło się do autobusu
Do zdarzenia doszło około godziny 23:00, 28 lutego. To właśnie wtedy kamera samochodowa jednego z pojazdów poruszających się po Łodzi nagrała dwóch mężczyzn, którzy chwycili się tylnej klapy autobusu lini 69A i przejechali w ten sposób sporą odległość. Kierowca autobusu linii najprawdopodobniej nie nawet nie zdawał sobie pojęcia, że wiezie dwóch "pasażerów na gapę". To cud, że nie doszło do tragedii.
O sprawie jako pierwsi napisali Zmotoryzowani Łodzianie, którzy opublikowali kadr z nagrania. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci nie ukrywali swojego oburzenia z zaistniałej sytuacji.
"Bezmyślność i głupota młodych ludzi. Brak słów" - piszą.
Niewykluczone, że mężczyźni zdecydowali się na taki krok w ramach jakiegoś "challange'u", o których w ostatnim czasie jest głośno. Młodzi ludzie zakładają się w sieci, że wykonają ruchy, często bardzo niebezpieczne, by pokazać, że potrafią czy zaimponować innym.
Nieodpowiedzialni "gapowicze". Policja prowadzi czynności
Skontaktowaliśmy się z łódzką policją z zapytaniem, czy zajmuje się sprawą nieodpowiedzialnego zachowania mężczyzn.
"Łódzcy policjanci nie otrzymali oficjalnego zgłoszenia w tej sprawie, jednak ze względu na pojawiające się na portalach społecznościowych filmy podjęli czynności wyjaśniające, zmierzające do wyjaśnienia okoliczności oraz ustalenia danych osób na nich przedstawionych" - przekazał nam młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
"Podkreślić należy, że jest to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, które mogło skończyć się tragicznie. Za spowodowanie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym może im grozić wysoka grzywna, o której wysokości będzie decydował sąd." - dodaje policjant.
