Jarmark Wojewódzki, czyli wielkie święto Łódzkiego folkloru i tradycji za nami

2025-07-08 12:40

Ponad 200 tysięcy mieszkańców regionu, ale i gości – turystów z całej Polski i nie tylko, bawiło się na Jarmarku Wojewódzkim, który w niedzielę, 6 lipca, odbył się na rynku Manufaktury w Łodzi. Były regionalne potrawy, występy zespołów ludowych, a także niemal 100 wystawców prezentujących bogactwo kulturalne naszego województwa. 

Pierogi, żur, bomby opoczyńskie, pyszne ciasto drożdżowe, ale i rzemieślnicze chleby, sery, domowe przetwory, a to wszystko w rytmie ludowych tańców. W niedzielę serce Łódzkiego biło na rynku Manufaktury, gdzie w samo południe wystartowała Jarmark  Wojewódzki, czyli wielkie święto regionalnej kuchni i folkloru. Gości Jarmarku do wspólnej zabawy zaprosił cały zarząd województwa: marszałek Joanna Skrzydlewska, wicemarszałkowie Agnieszka Ryś i Piotr Wojtysiak oraz członkowie zarządu Artur Bagieński i Artur Ostrowski.

- Jesteśmy tutaj po to, aby przybliżyć Wam nasz wspaniały region, nasze wspaniałe województwo łódzkie. Jest ono wyjątkowe, kolorowe, smaczne, różnorodne, otwarte i nowoczesne — powiedziała na rozpoczęciu wydarzenia marszałek Joanna Skrzydlewska. - Łódzkie ma bardzo wiele do zaoferowania: piękne zbiorniki wodne, parki i wiele atrakcji, do których wszystkich Państwa zapraszamy. Mamy również piękny folklor i tradycję. A to jest opowieść o nas, o tym, o tym, jacy jesteśmy. To nasze tańce, pieśni ludowe, hafty, rękodzieło. To wszystko stanowi o sile i potędze województwa łódzkiego.

Stoiska wystawców uginały się od specjałów tradycyjnej, regionalnej kuchni i rękodzieła. Swoją ofertę przedstawiały też m.in. instytucje kultury województwa łódzkiego — Łódzka Kolej Aglomeracyjna, Regionalna Organizacja Turystyczna WŁ czy służby: policja i straż pożarna. Smaki i aromaty przyciągały gości jarmarku a produkty oraz potrawy błyskawicznie znikały. Na najmłodszych czekała specjalna strefa i moc bezpłatnych  atrakcji m.in. strzelnica z puszkami, w której można było wygrać gigantyczne maskotki, dmuchańce, pokazy baniek, malowanie buziek i brokatowych tatuaży. Były animacje oraz smaczne przekąski.

Częścią jarmarku był wojewódzki etap konkursu „Nasze kulinarne dziedzictwo — smaki regionów” organizowanego przez Polską Izbę Produktu Regionalnego i Lokalnego. Uczestnicy rywalizowali w dwóch głównych kategoriach: potrawy i regionalny produkt żywnościowy. Na laureatów obu kategorii, oprócz atrakcyjnych nagród finansowych czekały nominacje to tytułu „Perły smaków” i wyjazd na targi do Poznania, gdzie we wrześniu odbędzie się finał konkursu.

W pierwszej kategorii pierwsze miejsce przypadło Restauracji Rajskie Manu – Cynamon Sp. z o.o. za gęsie pipki na żuliku z ulęgałkami i kluski żelazne z wędzonym twarogiem i domowym smalcem. Drugą nagrodę zgarnęło Koło Gospodyń Wiejskich i Gospodarzy Trzy Stawy z pow. zgierskiego za smalec z kaczki z mięsnymi skwarkami i knedle z truskawkami na zasmażanej kapuście. Trzecie – Związek Kół Gospodyń Wiejskich Ziemi Opoczyńskiej, które przygotowały serowe kąski i wiejską bombę smaków. I to właśnie opoczyńskie bomby oraz gęsie pipki na żuliku będą reprezentować Łódzkie podczas finału konkursu.

W drugiej kategorii komisja przyznała 11 nagród głównych. Do Poznania, jako wizytówka Łódzkiego, pojadą: szynka żarnowiecka z nogą, masło ekstra z Głuchowa, twarożek kanapkowy sernikowy „Mój ulubiony”, zakwas łowicki z buraków, chleb żytni Szadkowski, bio sok 100% z czarnej porzeczki, lody Kamienie Pingwin oraz miód nektarowy lipowy z Grabicy.       

Jarmark Wojewódzki był także ucztą dla ducha. Na scenie zaprezentowało się aż 10 zespołów ludowych oraz regionalnych orkiestr dętych m.in. Piliczanie, Ale Babki, Ziemia Skierniewicka czy  Boczki Chełmońskie. Ostatnim punktem Jarmarku Wojewódzkiego był koncert Lanberry. Na tym wydarzeniu nie mogło także zabraknąć naszej ekipy Eska Summer City.