Mindy - kobieta z 3000 r.
Współczesny człowiek nie wyobraża sobie codziennego życia bez smartfona. Z jego pomocą kontaktuje się z ludźmi, robi zakupy, opłaca rachunki. Biorąc pod uwagę, że jeszcze 20 lat temu telefony komórkowe traktowaliśmy jako nowinę technologiczną, widać, że postęp technologiczny jest ogromny.
Naukowcy z Toll Free Forwarding postanowili zbadać, jak będzie przebiegać ewolucja człowieka w oparciu o nowe technologie. To, co udało im się uzyskać, nie napawa optymizmem. Oto Mindy - kobieta z 3000 roku, która podobnie jak jej przodkowie, nie rozstaje się z nowymi technologiami.
Technologiczna szyja, szpon i mniejszy mózg
To przerażający rzut oka na przyszłość, jaka nas czeka, jeśli nasze podejście do nowych technologii się nie zmieni. Patrząc na Mindy, od razu można dostrzec, że ma nienaturalnie pochyloną postawę. Łukowate plecy to długofalowy efekt dostosowywania sylwetki do efektywnego korzystania ze smarftonów oraz ekranów biurowych. W oczy rzuca się też grubsza szyja. Nie sposób nie zauważyć także szponu. Naukowcy nazwali go "pazurem tekstowym", który ma powstać na skutek konsekwentnego trzymania telefonu w charakterystyczny sposób, umożliwiający scrollowanie (przewijanie).
Kolejna zmianą w ciele człowieka jest 90-stopniowy łokieć, który także jest efektem typowego ułożenia ramienia podczas trzymania i używania smartfonów. Mindy ma także większą wewnętrzną powiekę, co ma być efektem kompensowania sobie przez organizm nadmiernej ekspozycji na światło emitowane przez ekrany komputerów i telefonów.
Znacznie bardziej przerażające jest jednak to, czego nie widać gołym okiem. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów z Toll Free Forwarding, ludzie będą mieć także znacznie mniejsze mózgi i większe czaszki. Jak można przeczytać na mirror.co.uk, większa czaszka jest odpowiedzią organizmu na ochronę przed szkodliwym promieniowaniem emitowanym przez smartfony. Efektem uzależnienia od nowych technologii ma być także mniejszy mózg.
Więcej zdjęć na mirror.co.uk
