Teraz przyszła pora na wielki finał, czyli rozwiezienie prezentów. W czerwonych kostiumach, z workami prezentów na przyozdobionych motocyklach wyruszyli z rynku Manufaktury do czterech łódzkich Domów Dziecka.
Jak mówi Marcin Wolski, prezes stowarzyszenia Łódzkich Motocyklistów, w paczkach znajdują się rzeczy, które chcieli dostać podopieczni. – W listach prosili o elektronikę, ubrania, ale też np. dużego pluszowego misia. Dzięki temu, że udało się zebrać sporo pieniędzy, można będzie też sfinansować np. korepetycje, zajęcia dodatkowe, wyjazdy, a nawet leczenie zębów.
Zbiórka pieniędzy na portalach wciąż trwa. Ostateczną kwotę będzie można podliczyć przed świętami.
Prezenty trafiły do 150. dzieci z łódzkich Domów Dziecka. W tym roku wsparcie otrzymali wychowankowie z Domów Dziecka nr 2, 3, 6 i 15.