Po wygranych derbach wszyscy kibice Widzewa liczyli na rozpoczęcie nowej serii zwycięstw. Do tego konieczna była wygrana z rozpędzonym Górnikiem Zabrze. Plan został zrealizowany w 100%. Kibice zobaczyli pełen emocji mecz, który Widzew wygrał 3:1.
- Trudno się nie cieszyć, bo to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że po pierwszej połowie zabrakło nam konsekwencji. Zbyt łatwo zaakceptowaliśmy zmianę przeciwnika, który nie miał nic do stracenia. Trener Urban podszedł wyżej, a ja w takich sytuacjach wymagam większej precyzji i odwagi, zwłaszcza mając przewagę dwóch bramek – powiedział Daniel Myśliwiec, trener Widzewa.
Polecany artykuł:
W nieco gorszych nastrojach są kibice Górnika, ponieważ ich klub zakończył świetną passę 5 meczów bez porażki w Ekstraklasie.
- Zobaczyliśmy ciekawe spotkanie, Widzew miał swoje okazje, my też mieliśmy. Jeżeli jednak robisz prezent przeciwnikowi w pierwszej połowie, to jest dużo trudniej. Po przerwie wyglądaliśmy lepiej, ale zabrakło nam czy to szczęścia, czy skuteczności w kluczowych momentach – stwierdza Jan Urban, trener Górnika Zabrze.
Polecany artykuł:
Szczególnie dobrze Widzew zaprezentował się w pierwszej połowie. Niemal cały czas to łodzianie dyktowali w niej warunki. Kontrola przełożyła się na wynik, ponieważ po 45 minutach to gospodarze wygrywali 2:0. Gole w pierwszej połowie strzelali Antoni Klimek i Juan Ibiza.
- Akcje takie jak ta przy mojej bramce często ćwiczymy na treningach, więc nie zastanawiałem się zbytnio - po prostu dołożyłem stopę. W pierwszej połowie świetnie realizowaliśmy plan, w drugą weszliśmy nieco gorzej, najważniejsze jednak, że wygraliśmy. To dla mnie dobry okres, ale chcę dawać drużynie jeszcze więcej. Te dwa zwycięstwa są bardzo ważne, one nas budują, jednak skupiamy się już na kolejnym meczu. Nie możemy osiąść na laurach – mówi Antoni Klimek, strzelec pierwszego gola.
- To był bardzo ważny mecz, w którym dobrze się zaprezentowaliśmy. Uczucia związane ze zdobyciem bramki w zwycięskim meczu są trudne do opisania. Druga połowa na początku była trochę trudniejsza, ale poradziliśmy sobie z tym, grając inteligentnie. Rafał Gikiewicz jest dla nas niezwykle ważny. Nie tylko przez swoje doświadczenie, ale też przez to, jak się z nami komunikuje. Daje nam pewność – dodaje Juan Ibiza, który również zdobył bramkę dla Widzewa.
W drugiej połowie bramkę dla Górnika zdobył Rafał Janicki, a dla Widzewa Noah Diliberto.
Wielkie derby Łodzi 2024. Zobacz zdjęcia z trybun. Jak bawili się kibice łódzkich drużyn?