Matura poprawkowa to druga szansa dla tych, którzy nie poradzili sobie na egzaminach dojrzałości w maju. W tym roku w w Łódzkiem oblało prawie 30 procent maturzystów. Do dzisiejszej poprawki w regionie przystąpiło ponad 3 tys. absolwentów liceów i techników. Powtórny egzamin mogli zdawać tylko ci, którzy nie zdali jednego z trzech obowiązkowych egzaminów pisemnych.
- Mamy nadzieję, że teraz się uda i stres nas nie zje. Powtórzyliśmy materiał, przerobiliśmy mnóstwo zadań i jesteśmy dobrze przygotowani - mówili przed egzaminem poprawkowym absolwenci Zespołu Szkół Rzemiosła w Łodzi.
Dyrektor szkoły Marcin Józefaciuk ma nadzieję, że uczniowie zdadzą poprawkę. - Większość skończyła rozwiązywanie zadań na długo przed terminem i raczej byli zadowoleni. Niestety nie obyło się bez niespodzianek, jeden z absolwentów przyszedł na egzamin na godzinę 12, zamiast na 9 tą i był zdziwiony, że matura poprawkowa już się skończyła - mówi Dyrektor Zespołu Szkół Rzemiosła w Łodzi.
Ten rok był trudny, prawie przez cały czas uczniowie mieli lekcje zdalne więc nie musieli, tak jak dotychczas, zdawać żadnego testu na poziomie rozszerzonym. Obowiązkowe były tylko trzy egzaminy : z języka polskiego, języka obcego i matematyki. Nie było też egzaminów ustnych.
Wyniki poprawkowych matur będą znane 10 września. Na tych, którzy zdadzą czekają miejsca na wszystkich łódzkich uczelniach.