Dwóch na trzech Polaków odczuwa syndromy depresji.

i

Autor: pixabay.com

Wiadomości

Dwóch na trzech Polaków odczuwa syndromy depresji. Gospodarka traci na tym 3 mld zł rocznie

2024-04-18 14:57

Dwie trzecie dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją, takich jak uczucie zmęczenia i braku energii, obniżenie nastroju czy zaburzenia snu. Eksperci szacują, że w związku z depresją pracowników gospodarka traci co najmniej 3 mld zł rocznie.

66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa przynajmniej jeden z syndromów najczęściej kojarzonych z depresją – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i platformę ePsycholodzy.pl. Ankietowani, którzy mieli wybrać objawy trwające u nich przez co najmniej dwa tygodnie, najczęściej wskazywali na uczucie zmęczenia i braku energii, obniżenie nastroju oraz zaburzenia snu. Tylko 27,4 proc. badanych stwierdziło, że żaden z objawów depresji ich nie dotyczy, a 6 proc. osób nie potrafiło się w tej kwestii określić.

Objawy depresji, na jakie skarżą się dorośli Polacy:

  • uczucie zmęczenia i braku energii – 34,3%
  • obniżenie nastroju – 32,4% a
  • zaburzenia snu – 27,6%
  • niska samoocena i mała wiara w siebie – 18,5%
  • osłabienie koncentracji i uwagi – 18%
  • zmniejszony apetyt – 8,8%
  • poczucie winy i obniżonej wartości – 8,7%
  • myśli i czyny samobójcze – 4,4%

Według Światowej Organizacji Zdrowia, ok. 280 mln ludzi na całym świecie cierpi na depresję, w tym 5 proc. dorosłych. W Polsce cierpią na nią przynajmniej 4 mln osób. Rzeczywista liczba chorych na depresję może być jednak wyższa. Tak powszechne zjawisko nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę.

- W 2023 roku mieliśmy w Polsce do czynienia ze wzrostem o 7,85 proc. liczby dni absencji z powodu epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych nawracających w stosunku do 2022 roku. W powiązaniu z podniesieniem kosztów pracy, straty dla gospodarki wyniosły co najmniej 2,8 mld. Kwota ta została obliczona jako koszt pracy wraz z narzutami - informuje Michał Pajdak, współautor badania z platformy ePsycholodzy.pl. - Należy jednak podkreślić, że jest to bazowe wyliczenie. Nie zawiera ono kosztów leczenia, zastąpienia pracowników, procesów rekrutacyjnych oraz utraconych korzyści, związanych z odejściem klientów, a także innych parametrów. Daje to wzrost o 27,7 proc. w stosunku do 2022 roku i skok aż o 44 proc. w porównaniu do 2021 roku.

Eksperci z UCE RESEARCH podkreślają, że realne koszty dla gospodarki mogą być zdecydowanie niedoszacowane i dodają, że pracownicy, którzy ukrywają swój stan, częściowo z powodu piętna tej choroby, mogą być mało efektywni w pracy.

- Osoby cierpiące na problemy zdrowia psychicznego mogą mieć trudności w koncentracji, podejmowaniu decyzji i utrzymywaniu zdrowych relacji z innymi pracownikami, kontrahentami i klientami. To może prowadzić do spadku produktywności w firmach i organizacjach, co w konsekwencji może mieć negatywny wpływ na gospodarkę – stwierdza Michał Pajdak.

Autorzy badania dodają, że opieka zdrowotna dla osób z zaburzeniami psychicznymi może być kosztowna, zarówno dla samej osoby, jak i dla systemu opieki zdrowotnej. Koszty leczenia, terapii i leków mogą być znaczne, a gdy osoby potrzebujące nie otrzymują odpowiedniej pomocy, mogą skończyć w systemie opieki długoterminowej lub kryzysowej, co generuje jeszcze dodatkowe koszty.

- Psychika ma również wpływ na zdrowie fizyczne. Osoby z problemami psychicznymi mogą mieć tendencję do prowadzenia mniej zdrowego stylu życia, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób fizycznych, takich jak otyłość, cukrzyca czy choroby serca. Wysokie koszty opieki zdrowotnej, związane z tymi chorobami, mogą obciążać gospodarkę jako całość - dodaje ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

Sonda
Czy temat depresji jest Ci bliski?
Jak wygląda depresja? Za uśmiechem może się chować wołanie o pomoc