Obecny rząd nie ma dobrych stosunków z kobietami. Weźmy pod uwagę chociażby zaostrzenie przepisów aborcyjnych, czyli temat, który w ostatnim czasie wzbudzał ogromne kontrowersje. Teraz może to się jednak zmienić, ponieważ partia rządząca robi co może, by te relacje naprawić. Szczególnie, że zbliżają się wybory.
Dodatki dla kobiet. Co proponuje PiS?
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, jeszcze w maju rząd ma przedstawić swój pomysł na aktywizację zawodową kobiet. Wśród propozycji pojawił się system grantów dla młodych matek, które zdecydują się wrócić na rynek pracy. Miałoby to być nawet kilkanaście tysięcy złotych lub wielokrotność minimalnego wynagrodzenia. Jak wyjaśnia dziennik, powołując się na źródła PiS, pieniądze np. na żłobek czy opiekę nad dzieckiem. Oczywiście, to odpowiedź na program Platformy Obywatelskiej, która proponuje matkom chcącym wrócić na rynek pracy 1,5 tysiąca złotych.
Dodatkowe wsparcie PiS chce zaoferować również kobietom biznesu. Pieniądze miałyby zapobiegać zamykaniu przez nie swoich biznesów po dwóch latach działalności, czyli kiedy kończy się okres tzw. małego ZUS-u. Środki od państwa miałby więc pokryć zwiększone koszty działalności.
Ale to nie koniec. Trzecią grupę kobiet, którą PiS chce do siebie przekonać to osoby 50+, które są zagrożone utratą pracy przed okresem ochronnym. Środki kierowane do nich miałby pomóc w przebranżowieniu albo założeniu własnej działalności.