Stadion Śląski w Chorzowie to kultowy i jeden z większych obiektów w naszym kraju. Pozwala na organizowanie koncertów czy wydarzeń sportowych w różnych dyscyplinach. Swoje mecze rozgrywa na nim także drużyna Ruchu Chorzów. Łącznie może pomieścić 54 378 kibiców, a na sektor gości może wejść 4383 osób.
– Sektor jest już w 100 procentach gotowy na przyjęcie kibiców gości. Zostaliśmy postawieni przed nie lada wyzwaniem. Stadion Śląski nie był przystosowany do meczów Ekstraklasy, odbywa się tu bardzo dużo koncertów, zawody innych dyscyplin sportowych. Stąd praca, którą wykonaliśmy, a Podręcznik Licencyjny ma swoje wymagania, jak również przepisy przeciwpożarowe, bezpieczeństwa. Wszelkie ruchy musiały być uzgodnione z odpowiednimi służbami. Temperatura meczów będzie duża, my odpowiadamy za bezpieczeństwo, komfort. Przygotowaliśmy obiekt, wydzieliliśmy specjalne furty, zamontowaliśmy dodatkowe bramy. Całość inwestycji kosztowała nas 1,1 mln zł i dziś możemy cieszyć się, że sympatycy gości będą mogli oglądać mecze na Stadionie Śląskim. Podejrzewam, że wszyscy będziemy przeżywać fantastyczne emocje – tak w styczniu mówił Adam Strzyżewski, dyrektor Stadionu Śląskiego, którego cytuje Łódzki Sport.
Polecany artykuł:
Już 20 kwietnia planowane jest wielkie piłkarskie święto – Mecz Przyjaźni. To starcie między Widzewem Łódź a Ruchem Chorzów. Jednak, po ostatnich Derbów Śląska obecność kibiców na sektorze gości nie jest możliwa. Sympatycy Górnika Zabrze zdemolowali tę część stadionu.
- Podczas meczu, około 40. minuty, systemy informatyczne stadionu zaczęły nam wskazywać pewne usterki na sektorze gości: związane z oświetleniem, monitoringiem, wentylacją. Niezwłocznie pracownicy naszego Centrum Dowodzenia sprawdzili ten fakt. Doszło do olbrzymiej dewastacji – zarówno infrastruktury teleinformatycznej stadionu, jak i łazienek. Wyrwano w nich wszystkie drzwi. Podwójne metalowe drzwi zabezpieczające serwerownię zostały złamane dosłownie na pół – opisywał Adam Strzyżewski, którego cytuje Łódzki Sport.
Polecany artykuł:
Z tego powodu sektor musi zostać zamknięty na 3 miesiące, aby naprawić straty. Nie ma możliwości, aby w tym czasie na stadionie pojawiły się zorganizowane grupy kibiców Cracovii i Lecha Poznań, których zespoły będą grały z Ruchem.
Inaczej wygląda sytuacja z Widzewem, ponieważ kibice tego klubu mają dobre relacje z sympatykami Ruchu. Dlatego nic nie staje na przeszkodzie, aby przyjezdni z Łodzi zajęli miejsca na pozostałych trybunach, o czym pisze Łódzki Sport.
Czworonogi opanowały Łódź! Piotrkowską przeszła Parada Kundelków