Miało to być hobby, forma relaksu i szansa na odstresowanie się... Teraz jednak stresu będzie miał jednak sporo. 38-letni mieszkaniec powiatu zgierskiego wybrał sobie pasję, przez którą wpadł w poważne kłopoty - czytamy w "Dzienniku Łódzkim".
Mężczyzna - jak sam przyznał policjantom - zainspirowany programami o poszukiwaczach skarbów na kanale Discovery, sam zaczął wydobywać z ziemi zabytkowe przedmioty. Wśród znalezisk były sztućce i monety. Jednak ukoronowanie jego kolekcji, stanowił średniowieczny topór.
Informacja o hobby mężczyzny dotarła do policjantów, którzy wybrali się do niego w odwiedziny. Przeszukali jego posesję i znaleźli wszystkie skarby, na które natrafił zgierski Indiana Jones.
Mężczyzna był zaskoczony. Policjantom tłumaczył, że nie wiedział, iż łamie prawo.
Okazuje się, że jednak je złamał. Wszystkie skarby, które odnalazł, powinny zostać natychmiast przekazane do muzeum. Dlatego też usłyszał zarzuty nielegalnego wydobywania zabytkowych przedmiotów i niszczenia stanowisk archeologicznych.
38-latek przyznał się do winy, wyraził żal za swoje czyny i wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze.