Krótsze cięcie, farbowanie włosów na ostatnią chwilę, naturalny manicure.Łódzka branża beauty przygotowuje się na ewentualne kolejne zamknięcie.
- Klienci proszą o usługi, które starczą na dłużej. - mówi Przemysław Madakiewicz, właściciel jednego z łódzkich salonów. - Strzyżemy nieco krócej, farbujemy włosy na zbliżony odcień do naturalnego koloru. - dodaje.
- Jesteśmy przerażeni wizją zamknięcia, bo sezon letni nie pozwolił nam nadrobić strat. - mówi Paulina, kosmetyczka z łódzkiego salonu urody. - Boimy się stracić pracę. - dodaje.
Czy rząd wprowadzi kolejne obostrzenia, w tym tymczasowy lockdown dla branży beauty? O tym dowiemy się jutro.
Z fryzjerami i kosmetyczkami rozmawiała Natalia Wolniewicz: