Bez wychodzenia z samochodu , bez kolejki, w ekspresowym tempie.Na łódzkim Teofilowie można kupić owoce i warzywa stojąc w korku. Warzywniak wprowadził dość nietypową sprzedaż, która zmniejszy ryzyko zakażenia koronawirusem.Na czym ona polega?
- Potencjalny klient może do nas zadzwonić, powiedzieć co chciałby kupić. Podczas gdy dojeżdża do nas, w korku, my pakujemy produkty i podajemy je do samochodu. Pomysł narodził się ze względu na pandemię. Chcemy zmniejszyć ryzyko zakażenia, a przy okazji przyspieszyć proces zakupów - wyjaśnia Maciej Sadowski - menadżer punktu.
W Łodzi powstaje coraz więcej takich miejsc, w których bez wysiadania z samochodu zakupimy ciepły posiłek czy zrobimy szybkie zakupy.