Kiedy babciowe wejdzie w życie?
Babciowe to program długo wyczekiwany przez Polaków. O planach wprowadzenia nowego dodatku finansowego dla kobiet, które zdecydują się na powrót do pracy po urodzeniu dziecka, mówi się od dłuższego czasu. Nowy program wielokrotnie był tematem kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Deklaracje wdrożenia nowego wsparcia finansowego składali politycy różnych ugrupowań politycznych, m.in. premier Donald Tusk. Teraz babciowe staje się faktem, ponieważ we wtorek, 9 kwietnia, rząd przyjął projekt ustawy "Aktywny rodzic", wprowadzający wyczekiwane świadczenie.
Zgodnie z zapowiedziami rządu, babciowe ma zostać wprowadzone w październiku w 2024 roku. Świadczenie ma wynosić 1500 złotych miesięcznie i ma wspomóc rodziców w opłacaniu żłobka lub innej formy opieki nad dzieckiem, na przykład sprawowanej przez babcie lub dziadków.
Żeby otrzymać pieniądze, trzeba będzie spełnić dodatkowy warunek
Więcej o nowym programie opowiedziała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP Info. Jak się okazuje, rządzący chcą wprowadzić dodatkowe kryterium.
- Przygotowujemy ten program, ale wprowadziliśmy do niego istotne modyfikacje, bo rzeczywiście chcemy umożliwić mamom, rodzicom wracającym na rynek pracy po narodzinach dziecka łatwą aktywność i wesprzeć ich w opiece nad dziećmi do lat 3 – mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Świetnie, jeśli tę opiekę będzie sprawowała babcia, dziadek czy ktoś z rodziny, ale my nie chcemy wypychać babci, dziadka, cioci, wujka z rynku pracy. Chcemy, żeby z taką babcią, z takim dziadkiem czy innym członkiem rodziny zawarta była umowa aktywizacyjna, taka jak jest dla niań i opiekunek, żeby to była praca, bo praca opiekuńcza to praca – podkreśliła minister w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz.
Po wprowadzeniu projektu ustawy minister dodała, że jeśli rodzice zdecydują się na zawarcie z nianią czy babcią umowy uaktywniającej, to składki od tej umowy będą dodatkowo opłacane przez państwo.