"Zostało wszczęste postępowanie administracyjne w sprawie przeznaczenia samochodu osobowego do oddania w używanie na rzecz 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Białymstoku w ramach świadczeń rzeczowych planowanych do wykonania w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny..."
Pismo o takiej treści otrzymał właściciel SUV-a marki Toyota i podzielił się jego treścią na Twitterze. Nie krył przy tym oburzenia. Okazuje się, że nie jest jedyny - wojsko ma prawo przejąć pojazdy osób prywatnych zaś podobne pisma właściciele samochodów terenowych i SUV-ów otrzymują od dawna.
W sieci pojawiają się obawy, że wkrótce takich pism będzie coraz więcej - w związku z niepokojącą sytuacją za naszą wschodnią granicą.
Na jakiej podstawie są wydawane? Mówi o tym Ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.
Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa.
Czy to jednak znaczy, że po otrzymaniu takiego pisma, właściciel musi natychmiast oddać armii swój samochód? Nie - oznacza to jedynie, że auto zostało wprowadzone do ewidencji i dopiero w przypadku mobilizacji pojazd trzeba będzie udostępnić wojsku.
Nawet mimo napięć między naszymi wschodnimi sąsiadami, nie ma wielkiego ryzyka że zostanie ona ogłoszona. Ostatnia mobilizacja powszechna w Polsce miała miejsce 31 sierpnia 1939 r.
Osoba, której samochód został wprowadzony na listę musi jednak pamiętać, że jest zobowiązana o informować o zmianach swojego miejsca zamieszkania.
Warto też pamiętać, że od decyzji o wszczęciu postępowania administracyjnego przysługuje odwołanie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!