Odnaleziono zaginionego 40-latka z Koluszek
W poniedziałek, 14 sierpnia roku około godziny 22:00 policjanci przyjęli zgłoszenie o zaginionym 40-latku, który rano wyszedł z domu i przed zbliżającą się nocą do niego nie wrócił.
Jak ustalili policjanci jego życie mogło być zagrożone, natychmiast rozpoczęła się akcja poszukiwawcza, w której wzięli udział policjanci z Tuszyna, Koluszek, Łodzi oraz strażacy z powiatu Łódzkiego Wschodniego. W jednostkach został ogłoszony alarm, na który stawili się policjanci spędzający dzień wolny od służby. W akcji wykorzystano 5 psów tropiących. Przeczesywane były pobliskie okolice, ulice, lasy i łąki.
Akcja trwała prawie 14 godzin, kiedy w końcu tuszyńscy policjanci zauważyli 40-latka w terenie leśnym tuż przed południem 15 sierpnia.
Polecany artykuł:
Mężczyzna był wycieńczony. Policja apeluje
Mężczyzna był przemęczony panującym upałem, ale też ilością spożytego alkoholu. Nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Na miejsce została wezwany zespół ratownictwa medycznego, który podjął decyzję o przewiezieniu 40-latka do szpitala na obserwację.
Policjanci zwracają się z prośbą do bliskich i opiekunów osób w kryzysie emocjonalnym i seniorów o odpowiednią i uważną opiekę, a w przypadku zaginięcia, o jak najszybsze poinformowanie służb, gdyż upływ czasu od chwili zaginięcia do zgłoszenia ma ogromne znaczenie w skuteczności podjętych działań. "Pamiętajmy, że w takich sytuacjach ważne są szczegóły a przede wszystkim nie zatajanie prawdy przed mundurowymi" - apeluje policja.