Z niektórych przycisków taśmy zrywają wandale, z innych usuwają je drogowcy. Klucz do zmian jest prosty – wyjaśnia Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu. - Poza ścisłym centrum usuwamy już zabezpieczenia, żeby sami piesi mogli regulować ruchem. Dzięki temu na zmianę świateł czeka się krócej. W ścisłym centrum pozostawiamy automatyczną regulację.
Piesi różnie reagują na zmiany. Niektórym się one podobają. - Nie mamy co panikować, teraz każdy używa płynów dezynfekcyjnych, to dotykanie przycisków nie stanowi zagrożenia. Inni są bardziej sceptyczni. - Przecież liczba zachorować wciąż jest duża, przycisków nie powinniśmy dotykać, zmiana świateł powinna odbywać się automatycznie.
Póki co co urzędnicy nie mają w planach wprowadzenia ręcznej zmiany świateł w centrum miasta.