A wszystko, by chronić przed zakażeniem koronawirusem. Zakaz obowiązuje na oddziałach neonatologii i intensywnej terapii - tłumaczy rzecznik szpitala Adam Czerwiński. - Przebywają tam nasi najmniejsi i najsłabsi pacjenci. To dzieci ze skrajnie niską masą urodzeniową wymagające specjalistycznej opieki. Nie chcemy narażać ich na niebezpieczeństwo związane z zakażeniem.
Szpital zapewnia rodziców, że nie muszą się martwić, bo noworodki są pod bardzo dobrą opieką. Póki co placówka proponuje inną formę kontaktu. - Aby zminimalizować stres, obiecujemy rodzicom, że będziemy wysyłać im aktualne fotografie ich dzieci.
Już wcześniej został wprowadzony zakaz odwiedzin dorosłych pacjentów. Przed wejściem do szpitala stoją namioty, w których mierzona jest temperatura i zbierane są informacje o pacjentach. Wstrzymane też zostały wizyty u specjalistów, z wyłączeniem kobiet w ciąży oraz pacjentów onkologicznych.