W pierwszym meczu szóstej kolejki Ekstraklasy Widzew przywita u siebie Śląsk Wrocław. Spotkania tych drużyn zawsze budziły emocje. Nie inaczej ma być tym razem, zwłaszcza że Śląsk zaliczył ostatnio pierwsze ligowe zwycięstwo i to z Lechem Poznań. Jednak, piłkarze z Łodzi są bardzo pewni siebie i nie mogą się doczekać meczu.
- Śląsk to bardzo dobry zespół, z jakościowymi zawodnikami o dużych umiejętnościach. Jesteśmy jednak gotowi na to, by stawić mu czoła. Po to ciężko trenowaliśmy przez cały ten tydzień. Zaczęliśmy ten sezon od zwycięstwa i z tygodnia na tydzień pracujemy nad tym, żeby prezentować się coraz lepiej. Mamy nadzieję kontynuować tę drogę i wygrywać kolejne spotkania – powiedział przed meczem zawodnik Widzewa, Fabio Nunes.
Polecany artykuł:
Na konferencji przed meczem trener Śląska wypowiedział się na temat łódzkiej drużyny. Zwrócił uwagę na plusy Widzewa i skupił się szczególnie na kibicach. Twierdzi, że jest to niezwykła broń, która dodaje otuchy podczas meczów domowych.
- Mecz z Widzewem będzie w angielskim stylu. Wielokrotnie byłem na meczach Widzewa, przez pół roku nawet jako piłkarz i zawsze kibice dawali z siebie 101% w dopingowaniu, co przekładało się na niesamowitą atmosferę piłkarskiego święta. Tak też to będzie jutro, szybka gra, box to box, gorący doping, pełny stadion. Nie będzie murowania bramki po żadnej ze stron. Nie możemy się doczekać – powiedział Jacek Magiera, szkoleniowiec Śląska Wrocław.
Spotkanie jest zapowiadane jako pojedynek dwóch hiszpańskich napastników. Naprzeciw siebie staną Jordi Sanchez z Widzewa i Erik Exposito, który reprezentuje Śląsk. Jordi ponownie regularnie zdobywa bramki i jest kluczowym elementem podczas ofensywnych akcji drużyny. Exposito przez pewien czas także nie był w najlepszej formie, jednak w meczu z Lechem pokazał swoją klasę. Przeciw Kolejorzowi zdobył dwie bramki i asystę.
Mecz między Widzewem Łódź a Śląskiem Wrocław rozpocznie się o 20:30.