W Szpitalu Barlickiego w Łodzi zaprezentowano wysokospecjalistyczne urządzenie, które pomaga m.in przy skomplikowanych operacjach trzustki, operacjach onkologicznych i w chirurgii transplantacyjnej - To są zabiegi wymagające dużo czasu i dużo trudu, który musi zostawić chirurg na sali operacyjnej. Są to choroby trudne do diagnostyki i niejednokrotnie podejmujemy decyzje o operacji na podstawie procesu poszlakowego, a nie dowodowego. Robot może być jedną z opcji którą moglibyśmy zaoferować pewnej grupie naszych chorych - mówi prof.Adam Durczyński, szef oddziału klinicznego Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej, Gastroenterologicznej i Onkologicznej Szpitala Barlickiego w Łodzi.
- Jest to bardzo zaawansowane urządzenie medyczne, bardzo drogi sprzęt, którego wykorzystanie w chirurgii onkologicznej jest niewątpliwie milowym krokiem jeśli chodzi o rozwój i dobrze by służył naszym pacjentom. Ten robot jest to połączenie takiego ultranowoczesne zestawu do laparoskopii toru wizyjnego czyli kamery, która w trójwymiarze pokazuje nam wnętrze człowieka z manipulatorami robotowymi, które są przedłużeniem ręki chirurga. Chirurg siedzi przy konsoli i manipuluje joystickami, trochę to przypomina grę komputerową, a to przecież precyzyjna i skomplikowana operacja - mówi prof. Piotr Hogendorf, z-ca Kierownika Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej, Gastroenterologicznej i Onkologicznej Szpitala Barlickiego w Łodzi.
i
Jak wygląda robot? Z powodzeniem mógłby zagrać w filmach, w których przenosimy się do przyszłości - Tutaj można przywołać filmy science fiction, gdzie gigantyczny świecący pająk zbliża się do pacjenta i zaczyna go operować. A tak na poważnie jest to telemanipulator, czyli przedłużenie naszej ręki . Jest to wyrafinowane narzędzie chirurgiczne, które zapewnia nam bardziej precyzyjne ruchy i dokładniejsze operowanie - mówi prof.Piotr Hogendorf.
Lekarze z oddziału klinicznego Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej, Gastroenterologicznej i Onkologicznej Szpitala Barlickiego w Łodzi są gotowi podjąć wyzwanie. Taki robot jest ich marzeniem.
i
Urządzenie kosztuje ok 12 mln zł, ale pacjenci szpitala Barlickiego nie maja wątpliwości, że to byłyby dobrze zainwestowane pieniądze. - Lekarze, którzy tu pracują mają złote ręce. Mają umiejętności na światowym poziomie i powinni mieć sprzęt na światowym poziomie. Pomagają chorym, którym gdzie indziej nie dawno szans. Warto by mieli taki robot, bo przecież ratują ludzkie życie i zdrowie.
Jak wygląda taki robot, jak mogą wykorzystać go lekarze przy operacjach, co dzięki niemu mogą zrobić? Posłuchajcie rozmowy Eli Piotrowskiej z prof. Adamem Durczyńskim i prof. Piotrem Hogendorfem:
