Ponad 12 miliardów złotych – tyle wynosi w Polsce dług rodziców niewywiązujących się z obowiązku płacenia alimentów wobec swoich dzieci. Wstydliwy problem, z którym nie potrafimy sobie poradzić, przez dziesięciolecia zamiatany był pod dywan. Jak mówią organizatorzy akcji, społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów jest w naszym kraju wciąż zatrważająco wysokie, asamo słowo „alimenty” brzmi dla większości ludzi negatywnie.Już po raz czwarty w Łodzi odbędzie się bieg pod hasłem "Alimenty to nie wstyd". 23 września o godzinie 18:00 w Lesie Łagiewnickim przy ul. Okólnej 183 spotkają się zarówno zawodowcy jak iamatorzy biegania. Wydarzenie ma zwrócić uwagę na narastający problem społeczny jakim jest niealimentacja. - Zazwyczaj biegniemy do mety by zwyciężyć - mówi Dorota Herman z Fundacji KiDs. - Tym razem pobiegniemy bo chcemy, aby dzieci miały możliwość realizowania swoich marzeń iosiągania swoich celów w przyszłości.
Odpowiedzialność rodzica wobec dziecka to dbanie o jego zdrowie, edukację, rozrywkę, wspólne spędzanie czasu. To również wypełnianie obowiązku alimentacyjnego. Płacenie alimentów na swoje dziecko to nie wstyd. Wręcz przeciwnie - to przejaw rozsądku i przede wszystkim troski orozwój i przyszłość młodych ludzi. - Chcemy zwrócić uwagę społeczeństwa na ciche przyzwolenie na niepłacenie alimentów - mówi Herman. - Bieg ma być formą mini kampanii społecznej na terenie miasta Łodzi.Chcemy również przełamać tabu alimentów jako sprawy wstydliwej.
Wydarzenie jest organizowane przez Fundację KiDs oraz Izbę Komorniczą w Łodzi przy współpracy z Zabieganą Łodzią.
