To kolejny dzień protestów łodzian, którzy nie zgadzają się z wyrokiem TK. Manifestanci spotkali się na Piotrkowskiej pod siedzibą PIS i stamtąd ruszyli w miasto. Punktualnie o dwunastej swoją solidarność pokazali kierujący pojazdami łódzkiego MPK. Na ok 10 minut zatrzymali tramwaje i autobusy. Pasażerowie poparli i docenili inicjatywę. - Dobrze , że dołączyli do protestu i wspierają kobiety.Dziś komunikacja miejska może stać - mówili pasażerowie 14.
Od południa do wieczora blisko 30 tys mieszkańców protestowało na ulicach. - Takich manifestacji Łódź nie widziała od 1989 roku. Dziś na pewno była rekordowa frekwencja, ale trudno dokładnie policzyć ile ludzi było w tym tłumie. Szliśmy we wszystkich dzielnicach miasta - mówili łodzianie.
Na środowe protesty masowo stawili się młodzi. Studenci i starsi uczniowie nie wzięli udziału w zajęciach on line. - Nasi nauczyciele i wykładowcy nas popierają. Teraz są ważniejsze sprawy niż nauka, zdążymy nadrobić a czasu, który jest teraz nie możemy przegapić. Na ulicy decyduje się nasza przyszłość - mówiła młodzież.
Ogromny pochód przeszedł przez centrum Łodzi, manifestanci szli m.in Piotrkowską, Sienkiewicza, Narutowicza, Kopcińskiego, Włókniarzy. Spontaniczne marsze formowały się we wszystkich rejonach miasta. Do tej pory nigdy nie było takich tłumów na skrzyżowaniu Marszałków, Rondzie Lotników Lwowskich, Rondzie Insurekcji Kościuszkowskiej i w wielu innych miejscach. Organizatorzy szacowali, że kolumna protestujących ma około 1,7 km długości.
Wszyscy uczestnicy podkreślali niesamowitą energię, poczucie wspólnoty i solidarności. - Byliśmy w ogromnym tłumie, wszyscy przyjaźnie nastawieni do siebie. Mimo maseczek, widać było uśmiechy, oczami się uśmiechaliśmy i okazywaliśmy sobie życzliwość. Skandowaliśmy dosadne hasła, mieliśmy je na transparentach, ale to forma naszego buntu i sprzeciwu. Nie było agresji, było dużo humoru, bo niektóre hasła były bardzo dowcipne i kreatywne - mówili manifestanci.
Protestujący podkreślają, że było bezpiecznie i spokojnie. - Wielkie podziękowania dla łódzkiej policji za profesjonalizm i dbanie o nasze bezpieczeństwo. Pełnili trudna służbę i robili to bardzo dobrze. Przez te ostatnie dni obserwowałam zachowanie naszej policji. I powiem szczerze, że jestem z nich dumna - mówili uczestnicy marszu. Jedna z łodzianek spontanicznie podarowała policjantowi kwiaty, a zebrany wokół tłum bił brawo.
Na proteście była Ela Piotrowska. Posłuchajcie: