Lea

i

Autor: UMŁ fot. Jastrzębski

życie miasta

Skatowania sunia porzucona w worku na Widzewie. Lea w końcu odnalazła kochający dom!

2025-03-03 12:11

To wspaniała wiadomość. Sunia, porzucona w worku na Widzewie, której ciężkim losem żyła cała Polska, znalazła kochający dom! A wszystko za sprawą znakomitej opieki weterynarzy i wolontariuszy z łódzkiego schroniska oraz nowych właścicieli. Teraz Lea w końcu będzie mogła rozpocząć nowy etap swojego życia.

Życiem suczki żyła cała Polska. Znaleziono ją w worku

10 stycznia 2025 roku, przechodzień przemierzający ulicę Dworcową w Łodzi, dokonał nietypowego odkrycia. Przy leśnej drodze znalazł worek przykryty gałęziami. W środku znajdowała się suczka Lea. Natychmiast wezwano  łódzki Animal Patrolem, który zabrał małą psinkę do schroniska przy ul. Marmurowej 4.

Weterynarze i opiekunowie przez pierwsze dni walczyli o jej życie. Lea była wychłodzona i odwodniona i nie miała sił, by stanąć własnych łapach. Dodatkowo wykazywała silne objawy neurologiczne, więc zadecydowano, by sunię wprowadzić w stan śpiączki farmakologicznej.

13 stycznia Lea została wybudzona, jednak jej stan nadal był ciężki, a rokowania bardzo ostrożne. Po półtora miesiąca, podopieczna łódzkiego schronisk w końcu wróciła do zdrowia. Utrzymuje się u niej lekki skręt głowy, który, jak mówią weterynarze, może wcale nie ustąpić. W porównaniu z tym, w jakim była stanie początkowo, to nie jest duże zmartwienie. 

"Stan Lei sukcesywnie się poprawia. Jest całkowicie samodzielnym psem – sama przyjmuje pokarmy i płyny, sama się wypróżnia. Bardzo łaknie kontaktu z ludźmi i pieszczot, załatwia się tylko na spacerze, jest bardzo kontaktowa" - mówi Albert Kurkowski, dyrektor Schroniska dla zwierząt w Łodzi.

Lea znalazła nowy dom! 

Lea cieszy się już pełnią zdrowia i sił. Mimo krzywdy, którą zgotował jej człowiek, wciąż lgnie do ludzi. Jest ciekawska, towarzyska i bardzo otwarta. Wszystkich wita radosnym machaniem ogona. Dlatego pracownicy schroniska postanowili zabrać ją na akcję promującą odpowiedzialne adopcje.

Okazał się to być prawdziwy strzał w dziesiątkę. To właśnie tam Lea rozkochała w sobie rodzinę, która teraz stworzy jej nowy, wspaniały dom!

"Dwa lata temu odeszła nasza Niunia, a Lea jest do niej podobna. Przeżyliśmy żałobę i postanowiliśmy przygarnąć kolejnego psiaka. Nie jesteśmy fanami hodowli, wolimy właśnie takie psy jak Lea" - mówi pani Agnieszka, nowa opiekunka Lei. 

W swoim nowym domu sunia będzie miała towarzystwo córki pani Agnieszki - małej Rity, a także kota. 

Oby więcej takich dobrych informacji!

Zagadkowy wpis Agaty Wróbel nagle zniknął! Chodziło o jej pieski. Miała ważny apel do kibiców
Łódź Radio ESKA Google News
Autor:

Najsłodsze trojaczki w Łodzi! W zoo urodziły się pieski leśne