Ruszyła maszyna! Widzew przez długi czas wydawał się być mało aktywny podczas okienka, ale w ostatnim czasie przeprowadzono transfer nr 2 i nr 3. Do drużyny dołączył pomocnik – Noah Diliberto i prawy obrońca - Lirim Kastrati.
Pierwszy z nich to Francuz, który wcześniej grał w Valenciennes FC i RC Lens. 22-latek zdecydował się na zmianę otoczenia, ponieważ w Lens grał jedynie w drużynie rezerw. Pomocnik podpisał kontrakt z Widzewem, który będzie obowiązywał do 2026 roku.
- To dla mnie ważny moment, bo pierwszy raz zmieniam drużynę na taką poza granicami Francji. Cieszę się, że tutaj jestem i już teraz czuję ekscytację przed premierowym występem przed fanami. Widzew ma dużą społeczność i wielu kibiców na trybunach. Do transferu przekonywał mnie Przemysław Frankowski, który pozytywnie opowiadał o Klubie i miało to wpływ na moją decyzję - przyznał Noah Diliberto. - Jeśli chodzi o boisko, to jestem zawodnikiem występującym na pozycji numer sześć. Moim celem jest pokazać się z jak najlepszej strony, grać jak najwięcej, zdobywać bramki i notować asysty - sprawiać, że Klub i kibice będą szczęśliwi - dodał Noah Diliberto, który w sobotę dołączył do Widzewa Łódź w Antalyi i złożył podpis na umowie.
Polecany artykuł:
Lirim Kastrati to 24-letni reprezentant Kosowa. Swoją juniorską karierę rozwijał we włoskich klubach. W 2013 roku Kastrati trafił do akademii słynnej AS Romy i w niej szkolił się przez pięć lat. Później podpisał kontrakt z Bologną. Tam występował w zespole U-19. Kastrati całą seniorską karierę spędził w węgierskim Ujpeszcie.
- Jestem szczęśliwy, że mogę tutaj być i czekam już na pierwszy mecz. Miałem dobry czas w Ujpeszcie, który podobnie jak Widzew też jest klubem z historią, ale cieszę się, że wykonałem kolejny krok. Uważam, że Widzew to dobry i duży Klub, a Polska ma silną ligę. Myślę, że to dla mnie dobre miejsce. Gdy prowadziłem rozmowy, to przekonałem się, że w Klubie wszystko jest na miejscu, a projekt wzbudził moje zainteresowanie. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym, co przekonało mnie do podjęcia decyzji. Chcę osiągnąć przynajmniej tyle, co w Budapeszcie, by dać radość kibicom. Jeśli chodzi o moje umiejętności piłkarskie, to jestem silny i daję z siebie wszystko, bo tak musi grać obrońca. Postaram się to pokazać na boisku - podkreślił Lirim Kastrati.