Jest to już kolejny dzień protestów w Łodzi przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. - Musimy walczyć o prawa kobiet i o wolność wyboru - mówią protestujący. - To, że kobieta będzie mieć prawo wyboru, nie oznacza przecież, że musi dokonywać aborcji. Ja chodzę na te protesty, bo uważam, że trzeba obalić rząd. Samo wycofanie się z decyzji zaostrzającej prawo aborcyjne to już za mało.
W proteście uczestniczą politycy partii lewicowych: posłowie i działacze samorządowi. Kolejny protest planowany jest jutro w południe (28 października).