Co dotknięte, to sprzedane. Taka zasada powinna obowiązywać na targowiskach w czasie pandemii. W dni targowe na rynkach jest naprawdę tłoczno.
Czy na rynkach przestrzegane są zasady reżimu sanitarnego?
- Staram się obsługiwać klientów bez masek. - mówi pan Krzysztof handlujący owocami. - Wiadomo, jak przyjeżdżam z towarem, to chcę go sprzedać, a nie wracać z nim do domu - dodaje.
- W granicach rozsądku pozwalam wybierać owoce i warzywa - mówi pan Łukasz, właściciel straganu. - Kupujący raczej przestrzegają obostrzeń - dodaje.
Na wszelki wypadek kupione owoce i warzywa po przyniesieniu do domu należy dokładnie umyć. Przypominamy, że za brak maseczki grozi kara nawet do tysiąca złotych.
Polecany artykuł: