- Z Urzędu Wojewódzkiego dostaliśmy 200 masek pełno twarzowych, z odpowiednimi, przeciwwirusowymi filtrami - mówi rzecznik WSRM w Łodzi Adam Stępka. Maski trafią do zespołów ratownictwa medycznego, które jeżdżą do pacjentów z różnymi schorzeniami i nie podejrzewających, że mogą być zakażeni koronawirusem. - Specjalistyczne maski zapewnią lepsze zabezpieczenie dla naszych pracowników - mówi rzecznik i przypomina, żeby wzywający karetkę nie kłamali o swojej sytuacji zdrowotnej, oraz zawsze mówili dyspozytorom o kontaktach z potencjalnie zakażonymi.
Pełno twarzowe maki pochodzą z wojewódzkiego magazynu obrony cywilnej. - To są profesjonalne maski, które były kupione w innym celu, ale jak się okazuje, maski tego typu sprawdzają się w obecnej sytuacji. - Ratownicy są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Codziennie stykają się z zagrożeniami. Nigdy nie wiedzą czy na przykład jadąc do wypadku poszkodowany, któremu udzielają pomocy nie jest zakażony. Ratownicy muszą więc być dobrze wyposażeni i bezpieczni - mówi zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi Marcin Szmaja.
Z magazynu obrony cywilnej do służb ratowniczych trafiły też namioty, nagrzewnice i najaśnice potrzebne w walce z koronawirusem.