Pabianiczanin Przemek Antczak organizuje Charytatywne Maratony
Przemek Antczak to pochodzący z Pabianic świetny sportowiec, ale przede wszystkim człowiek o wielkim sercu. Swoją pasją stara się pomagać potrzebującym, organizując Charytatywne Maratony. Wśród nich była głośna akcja 25 maratonów w 25 dni.
"W ciągu tych 25 dni przebiegłem 1055 km. Wszystko zakończyło się pozytywnie – zebrano fajną kwotę, a ja zakończyłem projekt bez żadnej kontuzji, lekko zmęczony, ale trudno nie być zmęczonym jeśli biegnie się codziennie przez 25 dni maraton. " - mówił nam wówczas pan Przemek.
Już w ubiegłym roku biegacz zapowiadał kolejną akcję, która również stworzona została, by pomóc nieuleczalnie chorej Milenie. Teraz wiemy więcej na temat szczegółów wydarzenia.
Milenka zmaga się z nieuleczalną choroba genetyczna. Przemek pobiegnie dla niej
8-letnia Milena zmaga się z chorobą genetyczną Niemann Pick Typ C, potocznie zwana dziecięcym Alzheimerem. Polega na niewłaściwym metabolizmie lipidów i odkładaniu się szkodliwych złogów tłuszczowych w organach wewnętrznych, szpiku kostnym, oraz ośrodkach układu nerwowego.
Mózg wyłącza kolejno procesy życiowe, w efekcie doprowadzając do śmierci. Jedyną pomocą jest lek, który może uchronić Milenkę przed najgorszym, jednak kosztuje krocie. Dlatego organizowana jest zbiórka pieniędzy.
Przemek Antczak natomiast planuje przez 42 dni codziennie pokonać 42 km 195 metrów zbierając pieniądze. Akcja wystartuje podczas DOZ Maratonu, 6 kwietnia. Finał natomiast zaplanowany jest na 17 maja na Lewitynie w Pabianicach, skąd pochodzi zarówno Milena, jak i Przemek.
"Milenkę poznałem podczas pierwszego projektu charytatywnego, czyli 10 maratonów w 10 dni. Kiedyś postanowiłem, że fajnie gdyby moje kilometry komuś pomogły, dlatego dużo trenuje, przez to często mnie nie ma z bliskimi. Chciałem żeby to komuś pomogło. A ponieważ pomoc jest potrzebna cały czas, to dopóki pomagam chcę biegać dla Milenki.
Jeśli chodzi o samopoczucie to fizycznie ok. W tym roku przebiegłem 1500 km....trochę, ale tak jest zawsze, męczy logistyka całego wydarzenia....Zawsze się śmieje, że muszę się dużo nachodzić zanim w końcu zacznę biegać" - opowiada nam pan Przemek.
Patronat nad akcją objęła Marszałek Joanna Skrzydlewska.
